Chwile napięcia na pętli autobusowej przerodziły się w incydent, który dziś analizują policjanci i prokuratura. Sprawa dotyczy uszkodzenia mienia publicznego i może zakończyć się surową karą.
Rzucił kamieniem w autobus miejski w Gdańsku
Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem na pętli autobusowej przy ulicy Andersa w Gdańsku. Policja odebrała zgłoszenie o mężczyźnie, który uszkodził autobus komunikacji miejskiej. Na miejsce natychmiast skierowano patrol z referatu interwencyjnego.
Według ustaleń funkcjonariuszy sprawca rzucił kamieniem w przednią szybę autobusu miejskiego, powodując jej całkowite zniszczenie. Kierowca pojazdu nie odniósł obrażeń, jednak autobus został wyłączony z ruchu.
Chciał wsiąść do autobusu. Usłyszał o przerwie technicznej
Jak ustalili policjanci, 41-letni mieszkaniec Głogowa próbował dostać się do autobusu stojącego na pętli. Kierowca poinformował go, że pojazd ma przerwę techniczną i nie może rozpocząć kursu. Ta informacja wywołała gwałtowną reakcję. Mężczyzna, wyraźnie zdenerwowany, chwycił kamień znajdujący się w pobliżu i rzucił nim w przednią szybę pojazdu. Uderzenie było na tyle silne, że szkło rozpadło się na kawałki.
Zniszczenie autobusu miejskiego w Gdańsku szybko oszacowano. Straty wyniosły dokładnie 6650 złotych, co obejmuje koszt wymiany szyby oraz wyłączenie pojazdu z eksploatacji. Kierowca autobusu wskazał policjantom sprawcę, który został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził kolejne godziny.
41-latek z Głogowa usłyszał zarzut
W poniedziałek zatrzymany usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za który zgodnie z przepisami kodeksu karnego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa będzie miała swój dalszy bieg w sądzie. Policja podkreśla, że nawet chwilowy wybuch złości w przestrzeni publicznej może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Komunikacja miejska to mienie wspólne, a jego niszczenie traktowane jest jak przestępstwo.
Komentarze (0)