Świętujemy razem, to nasza tradycja
Przy napisie GDAŃSK na Ołowiance odbył się briefing prasowy zapowiadający tegoroczne obchody. Głos zabrała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska:
– 107. rocznica odzyskania niepodległości, a my w Gdańsku, jak zawsze, już od wielu lat tradycyjnie świętujemy razem. To, co dla mnie jest największą dumą i radością, to inicjatywa organizacji pozarządowych, które zapraszają nas wszystkich do wspólnego świętowania.
Prezydent przypomniała, że świętowanie w Gdańsku potrwa dwa dni. 10 listopada o godzinie 11.00 przy pomniku Józefa Piłsudskiego odbędzie się tradycyjne spotkanie środowisk kombatanckich, a o 12.30 na Górze Gradowej zostanie uroczyście podniesiona biało-czerwona flaga na najwyższym maszcie w mieście.
– Na Górze Gradowej będziemy rozdawać biało-czerwone flagi i kotyliony. A 11 listopada zapraszam wszystkich do udziału w naszej radosnej, pięknej paradzie. Świętujmy razem niepodległą – mówiła prezydent.
Dzwon pokoju i pojednania obwieści początek
Gdańska Parada Niepodległości rozpocznie się o 10.30 sygnałem dzwonu z kościoła św. Katarzyny.
– To dzwon, który uruchamiany jest bardzo rzadko, tylko z wyjątkowych okazji. Nosi piękną nazwę: Pokój i Pojednanie – przypomniała prezydent.
Prezydent Dulkiewicz podkreśliła też znaczenie drobnych, codziennych gestów, które budują wspólnotę:
– Powiedzmy sąsiadowi rano „dzień dobry”, pomyślmy o starszej sąsiadce, której może nie ma kto zrobić zakupów. To jest patriotyzm codzienności. Przepuśćmy kogoś na pasach, pomóżmy drugiej osobie. To też buduje niepodległą Polskę.
Patriotyzm radosny, otwarty i wspólnotowy
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Lech Parell, zwrócił uwagę na wyjątkowy charakter gdańskiego świętowania:
– To, co jest piękne w Paradzie Niepodległości, to radosny, otwarty patriotyzm. W całej Polsce setki tysięcy ludzi świętują wspólnie, pokazując nowoczesny, piękny patriotyzm.
– Kiedy zaczynaliśmy w Gdańsku w 2003 roku, wielu nie wierzyło, że się uda. A dziś co roku przychodzi 30 tysięcy uczestników. Pogoda nie ma znaczenia – cała Polska 11 listopada jest biało-czerwona. To najbardziej ciepły dzień w roku – dodał Parell.
Organizator zdradził też trasę tegorocznej parady:
– Zbieramy się od godziny 9.00 na Podwalu Staromiejskim. Przechodzimy przez Rajską, Heweliusza, Korzenną i Targ Drzewny, aż do Długiego Targu pod Zieloną Bramę. Tam o 12.00 śpiewamy hymn narodowy i wypuszczamy setki białych gołębi na znak pokoju.
Nie tylko parada – Gdańsk świętuje także w ruchu
Radna Kamila Błaszczyk podkreśliła, że Święto Niepodległości w Gdańsku to coś więcej niż tylko parada.
– Cieszę się, że w naszym mieście wykształciliśmy formę świętowania, która łączy. Na ulicach widzimy całe rodziny, od najmłodszych po seniorów. Wszyscy się uśmiechają. To święto radosne, łączące i otwarte.
W tym roku mieszkańcy mogą skorzystać z wyjątkowych atrakcji.
– Od 9.30 do 16.30 między Siedlcami a Brzeźnem będzie kursował tramwaj historyczny serii 105N. Przejazd będzie bezpłatny, a tramwaj oznaczony numerem 107, na pamiątkę 107. rocznicy niepodległości.
– Zachęcamy też do udziału w czwartym Biegu Niepodległości. Start o godzinie 14.00 przy latarni na falochronie zachodnim. Dystans to 10 kilometrów do Jelitkowa i z powrotem – mówiła radna.
Patriotyzm w gdańskim duchu
Radny Maximilian Kieturakis zwrócił uwagę na ideę, która od lat przyświeca gdańskim obchodom.
– Parada Niepodległości w Gdańsku od początku pokazuje, że miłość do ojczyzny może nas łączyć mimo różnic. To współczesny patriotyzm w gdańskim duchu – łączenia, nie dzielenia.
Kieturakis przypomniał też o bogatej ofercie kulturalnej:
– 8 listopada Szkoła Podstawowa nr 58 organizuje koncert w Muzeum II Wojny Światowej, a 9 listopada zagra kapela Genesis. 11 listopada zabrzmią nasze gdańskie karilony w wykonaniu Moniki Kaźmierczak. We wtorek o 14.00 w Dworze Artusa odbędzie się koncert na najstarszym gdańskim fortepianie.
Dodał z uśmiechem:
– Klub „Sąsiedzi nad Motławą” przygotowuje setki szalików dla gdańszczan. Ręcznie robione, na drutach. Każdy może taki otrzymać podczas parady.
To dzień, na który czeka się cały rok
Współprowadzący paradę, aktor Michał Juszczakiewicz, nie krył emocji:
– To jedno z najpiękniejszych zadań, jakie można mieć jako gdańszczanin. Prowadzę tę paradę razem z Andrzejem Dudzińskim i czekam na nią cały rok.
– Tysiące ludzi, całe rodziny, uśmiechy, biało-czerwone flagi. A w tym roku pogoda ma być idealna – między 5 a 9 stopni, bez deszczu.
Juszczakiewicz przypomniał też o corocznej akcji charytatywnej:
– Na Długim Targu będziemy śpiewać z chórami, a wolontariusze z Hospicjum ks. Dutkiewicza będą rozdawać śpiewniki. W zamian każdy może wrzucić datek na rzecz hospicjum. Patriotyzm w Gdańsku nie jest mieczem przeciwko komuś. To coś, co nas spaja. Bo jesteśmy jedną rodziną, która musi o siebie dbać – podkreślił.
Niech cały Gdańsk będzie biało-czerwony
Na zakończenie prezydent Aleksandra Dulkiewicz zdradziła symboliczny szczegół tegorocznych obchodów:
– Spotkaliśmy się dziś przy napisie GDAŃSK, bo właśnie przeszedł remont. Już 10 listopada rozbłyśnie biało-czerwonym światłem. Tak jak wiele innych miejsc w mieście. Niech to nas zainspiruje. Niech cały Gdańsk będzie biało-czerwony.
Komentarze (0)