Aleksandra Dulkiewicz przypomniała, że to nie społeczeństwo rosyjskie jest odpowiedzialne za agresję na Ukrainę.
- To Władimir Putin i jego poplecznicy napadli na Ukrainę, nie naród rosyjski. Docierają do nas niestety sygnały o tym, że w szkołach, w których często uczą się wspólnie dzieci z Ukrainy, Białorusi i Rosji, zaczynają się dziać niepokojące zdarzenia. Widzieliśmy oblane farbą Centrum Kultury Rosyjskiej - mówiła prezydent Gdańska.
Dulkiewicz zaapelowała też do mieszkańców o okazanie otwartego serca dla przedstawicieli społeczności rosyjskiej mieszkającej w Gdańsku.
- Bardzo proszę wszystkie gdańszczanki i wszystkich gdańszczan, aby z Gdańska, miasta solidarności, pokojowej rewolucji, szedł przekaz, że jesteśmy społeczeństwem z otwartym sercem. Nie dzielmy, a łączmy. Osoby, które już mieszkają w Gdańsku, z jakiegoś powodu wyjechały ze swojej ojczyzny. Może są przyszłą, nową elitą Rosji, która będzie chciała odbudowywać ten kraj w imię zasad demokratycznych, w które wierzymy we współczesnym świecie. Okazujmy wsparcie dla wszystkich, którzy respektują szacunek do drugiego człowieka, godność, wolność i solidarność - dodała Aleksandra Dulkiewicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.