Szokujący zamach
Dziś mijają dokładnie 2 lata od wydarzenia, które wstrząsnęło Gdańskiem i całą Polską. 13 stycznia 2019 roku miał miejsce XXVII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przez cały dzień w całym kraju, w tym także w Gdańsku, trwała wielka zbiórka funduszy na sprzęt medyczny. Jednym z kwestujących był prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. O godzinie 20:00 na Targu Węglowym miał mieć miejsce finał imprezy, czyli Światełko do Nieba, w którym prezydent miał wziąć udział. Tuż przed rozpoczęciem wydarzenia pojawił się on na scenie. Wygłosił on krótkie przemówienie z podziękowaniem dla wszystkich wspierających WOŚP.- Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze, byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdański jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam! - powiedział prezydent Paweł Adamowicz.
Te słowa okazały się ostatnią publiczną wypowiedzią w jego życiu. Chwilę później niepostrzeżenie na scenę wtargnął napastnik, który trzykrotnie pchnął prezydenta Adamowicza nożem. Wykorzystując powstałe na scenie zamieszanie zamachowiec wziął do ręki mikrofon.
- Halo! Halo! Nazywam się Stefan W(...). Siedziałem niewinny w więzieniu. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz - powiedział napastnik.
Krótko po tym został on obezwładniony przez jednego z pracowników technicznych i przekazany ochronie imprezy, który następnie oddali go w ręce policjantów.
Paweł Adamowicz został poddany reanimacji na scenie, a następnie przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie przeszedł kilkugodzinną operację. Obrażenia okazały się bardzo rozległe. Prezydenta niestety nie udało się uratować. 14 stycznia w godzinach popołudniowych poinformowano o jego śmierci.
Uroczystości upamiętniające
W drugą rocznicę tragicznego ataku miasto Gdańsk przygotowało uroczystości upamiętniające zmarłego prezydenta. Już dziś o godzinie 19:45 władze Gdańska i najbliższa rodzina zamordowanego oddadzą mu hołd. Tego dnia, podobnie jak rok temu, ulica Długa zyska efektowną, białą iluminację. W tej samej porze z wieży Ratusza Głównego Miasta miejska carillonistka Monika Kaźmierczak zagra utwór "The Sound of Silence", który towarzyszył mieszkańcom na wiecach i zgromadzeniach po śmierci Pawła Adamowicza.Dziś możliwe będzie również nawiedzenie grobu prezydenta. Po zmroku na fasadzie Europejskiego Centrum Solidarności będą wyświetlane archiwalne fotografie upamiętniające prezydenta. Na budynku Urzędu Miejskiego w tych dniach zawiśnie z kolei baner z biało-czerwonym zdjęciem zmarłego. Fotografie będą wyświetlane także jutro.
Jutro, w rocznicę śmierci prezydenta, o godzinie 18:00 w Bazylice Mariackiej odbędzie się msza święta w intencji prezydenta. Przed mszą, o godzinie 17:45 na carillonie z wieży Ratusza Głównego Miasta Monika Kaźmierczak zagra "Epitafum". Jest to utwór napisany w dniu 14 stycznia 2019 roku przez Katarzynę Kwiecień-Długosz z Poznania, poświęcony Pawłowi Adamowiczowi.
Apel o rozpoczęcie procesu
W Internecie pojawił się apel o wyjaśnienie zabójstwa i rozpoczęcie procesu zabójcy Pawła Adamowicza. Mimo upływu dwóch lat od tamtych wydarzeń nie doszło do rozpoczęcia procesu przeciw Stefanowi W., który na oczach setek ludzi dokonał zamachu na prezydenta Gdańska. Śledztwo przeciąga się z powodu odmiennych opinii różnych zespołów biegłych psychiatrów odnośnie poczytalności zamachowca. Podpisać się pod apelem można za pośrednictwem Petycjeonline.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.