Na południu Europy, w tym w Chorwacji, od tygodni utrzymują się ekstremalne temperatury. Wysokie upały, brak opadów i silne wiatry sprawiły, że tegoroczny sezon pożarowy rozpoczął się znacznie wcześniej niż zwykle. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenia się na obszarach leśnych i w pobliżu miejscowości turystycznych. Ambasada RP w Zagrzebiu wskazuje, że sytuacja jest na tyle poważna, że konieczne było wydanie szczegółowych wytycznych dla Polaków przebywających w Chorwacji.
Główna przyczyna: człowiek
Jak podaje konsulat, jedynie 10 procent pożarów obszarów leśnych wynika z nieszczęśliwych wypadków. Aż 90 procent to efekt działań człowieka. Na liście przyczyn znalazły się:
- niedbalstwo i brak rozwagi,
- prace budowlane i remontowe,
- wypalanie traw i zarośli,
- zaśmiecanie środowiska,
- celowe podpalenia,
- wypadki komunikacyjne.
Ambasada w swoim komunikacie wylicza konkretne działania, które mogą prowadzić do zaprószenia ognia: „niedopałki papierosów; wyrzucone szkło; rozpalenie ogniska lub grilla i pozostawianie ich bez nadzoru; iskry powstałe w wyniku prac; celowe podpalenia.” Te zachowania, choć często lekceważone, niosą za sobą realne niebezpieczeństwo.
Toksyczny dym – niewidzialne zagrożenie
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to nie ogień, lecz dym może być największym zagrożeniem dla życia. Podczas pożarów uwalniają się toksyczne gazy – m.in. tlenek węgla, cyjanowodór i inne substancje niebezpieczne dla układu oddechowego. Ich wdychanie może prowadzić do duszności, utraty przytomności, a nawet śmierci. Ambasada przypomina, by unikać ekspozycji na dym nawet z pozoru oddalonych źródeł ognia.
W razie zagrożenia – działaj szybko
W przypadku zauważenia pożaru, należy bezzwłocznie zgłosić go odpowiednim służbom. Można dzwonić pod numer 193 (straż pożarna) lub ogólny numer alarmowy 112. Ambasada RP zaleca:
- „Jasno opisz sytuację i podaj dokładną lokalizację”,
- „Poinformuj o ewentualnych poszkodowanych”,
- „Nie korzystaj z telefonu do czasu przyjazdu straży pożarnej”,
- „Pamiętaj, że życie ludzkie jest ważniejsze niż mienie – apeluje ambasada.”
- Zgłoszenie powinno być precyzyjne. Należy zachować spokój i nie podejmować samodzielnych prób gaszenia pożaru, jeśli może to narazić na niebezpieczeństwo.
Selfie z katastrofą? Kategoryczne „nie”
Ambasada RP stanowczo potępia robienie zdjęć i filmowanie przebiegu akcji ratowniczych. „Nie nagrywaj z bliska i nie rób zdjęć z przebiegu akcji ratowniczej; nie rób selfie z pożarem” – czytamy w komunikacie. Takie zachowania nie tylko przeszkadzają w pracy ratownikom, ale również zagrażają osobom próbującym uchwycić widowiskowe ujęcia w strefach zagrożenia. W sieci regularnie pojawiają się relacje z takich wydarzeń, co zwiększa ryzyko naśladowania tych zachowań przez innych turystów.
Ambasada przypomina również o zakazie używania dronów w rejonach objętych pożarami. Urządzenia te mogą kolidować z lotami samolotów i helikopterów biorących udział w gaszeniu ognia. „Większość pożarów jest gaszona przy wykorzystaniu samolotów, dlatego swojego drona zostaw na ziemi.” Zakłócenie pracy jednostek lotniczych może nie tylko uniemożliwić skuteczną akcję ratowniczą, ale także doprowadzić do tragicznego wypadku.
Współpraca ze służbami obowiązkowa
W sytuacjach kryzysowych należy bezwzględnie stosować się do zaleceń strażaków, policjantów i służb ochrony cywilnej. Ignorowanie ich poleceń może skutkować nie tylko karami administracyjnymi, ale przede wszystkim ryzykiem dla życia. Turystom zaleca się przygotowanie do ewentualnej ewakuacji oraz stałe monitorowanie komunikatów lokalnych władz i Ambasady RP.
Sezon zagrożenia jeszcze się nie kończy
Prognozy meteorologiczne nie dają powodów do optymizmu. W najbliższych dniach nie przewiduje się opadów, a temperatura utrzyma się na wysokim poziomie. Władze Chorwacji utrzymują pełną gotowość służb ratunkowych. W gaszeniu pożarów biorą udział dziesiątki jednostek straży pożarnej oraz samoloty gaśnicze i ochotnicy. Turyści powinni brać pod uwagę możliwe utrudnienia w poruszaniu się i zagrożenia dla planów wakacyjnych.
Komentarze (0)