Po ośmiu miesiącach pracy specjalnego zespołu, którego celem jest przyspieszenie gdańskich tramwajów, pojawiły się pierwsze widoczne efekty. Na dwóch skrzyżowaniach w dzielnicy Piecki-Migowo zaczęły funkcjonować nowe programy sygnalizacji świetlnej, traktujące priorytetowo ruch tramwajów. Dzięki temu udało się skrócić czas przejazdu tramwajów linii 10 i 12.
- Obecnie priorytet na skrzyżowaniach Rakoczego/Piekarnicza i Rakoczego/Schuberta działa na zasadzie wywoływania przez zbliżające się tramwaje dodatkowych, opcjonalnych faz dla tramwajów w ciągu cyklu. W przypadku Piekarniczej są to dwie dodatkowe fazy, w przypadku Schuberta jedna. Skrzyżowania te są dobrym przykładem, jak złożonym procesem jest wdrożenie priorytetu – obecne programy powstały z założeniem wykorzystania istniejącej infrastruktury, w tym istniejących pętli indukcyjnych, które umożliwiają wykrycie tramwaju w niewielkiej odległości od skrzyżowania – tłumaczy Michał Tusk z ZTM Gdańsk, członek zespołu zajmującego się przyspieszeniem tramwajów w rozmowie z portalem Puls Gdańska.
W efekcie zdarza się, że tramwaj czasami i tak musi zwolnić lub się zatrzymać. Jak tłumaczy ekspert rozbudowa sygnalizacji o dodatkowe elementy, w tym nowe pętle indukcyjne położone dalej od skrzyżowań jest czasochłonna. Jednocześnie Michał Tusk podkreśla, że niezależnie od przygotowywania programów dla kolejnych skrzyżowań, tworzone są także kolejne wersje programów sygnalizacji dla Piekarniczej i Schuberta. Pozwolą one określić zakres rozbudowy sygnalizacji o dodatkową detekcję, która pozwoli wykrywać tramwaje z większej odległości. Po raz pierwszy w Gdańsku ma pojawić się również system informowania motorniczego o stanie priorytetu.
Sygnalizacje na Rakoczego nie są włączone do systemu TRISTAR. Uniemożliwia to zastosowanie GPS do lokalizacji tramwaju dojeżdżającego do skrzyżowania. Priorytety wykorzystujące detekcję z dużej odległości funkcjonują na przykład w Warszawie. W stolicy pozycja GPS tramwajów przekazywana jest do sterowników sygnalizacji z odpowiednim wyprzedzeniem. Dzięki temu tramwaje nie muszą zwalniać przed skrzyżowaniem.
- Po wprowadzeniu detekcji dalekiego zasięgu będzie możliwe jeszcze lepsze zgranie wywoływania dodatkowych faz dla tramwajów z rzeczywistą pozycją tramwajów. Cel jest taki, by tramwaj nie musiał w ogóle zwalniać przed sygnalizacją. Taki cel będzie nam przyświecał przy kolejnych skrzyżowaniach, niemniej oczywiste jest, że nie wszędzie, ze względu na uwarunkowania ruchowe lub techniczne, będzie to możliwe – dodaje Michał Tusk.
Wdrożenie priorytetu tylko na dwóch skrzyżowaniach podniosło średnią prędkość komunikacyjną linii tramwajowych 10 i 12. Rok temu tramwaje linii 10 na całej swojej trasie rozwijały średnią prędkość komunikacyjną 17,1 km/h, a linii 12 prędkość 16,7 km/h. Teraz średnie prędkości na całej trasie wynoszą dla obu linii około 17,9 km/h. W zysk czasowy linii 12 wchodzi też skrócenie łącznie o 3 minuty czasu przejazdu z Ujeściska do Zaborni oraz z Królewskiego Wzgórza do Migowa.
Kiedy kolejne efekty?
Wdrożony priorytet usprawnił ruch tramwajów linii 10 i 12 na blisko 1,5-kilometrowym odcinku od Emaus do przystanku Belgradzka. Dalej, szczególnie w kierunku Brętowa PKM i Lawendowego Wzgórza, tramwaje znów utykają w gąszczu świateł. Zdarza się, że tramwaj tylko na 460-metrowym odcinku między przystankami Belgradzka i Warneńska, stoi na światłach aż trzy razy.W okolicy przystanku Warneńska zmiany powinny nastąpić najwcześniej. Prawdopodobnie ruch tramwajów w tym miejscu stanie się płynniejszy w marcu.
- ZTM zakończył w grudniu 2021 prace nad nowymi programami dla skrzyżowań z Rakoczego/Belgradzka, Rakoczego/Jaśkowa Dolina, Rakoczego/Warneńska, Rakoczego/Bulońska i Rakoczego/Marusarzówny. Zakończyliśmy też proces uzgadniania tych programów z innymi jednostkami i obecnie zostały one przekazane do realizacji. Spodziewamy się wdrożenia tych programów w życie w marcu - informuje nas Michał Tusk.
Zespół odpowiedzialny za przyspieszenie tramwajów pracuje też na innymi odcinkami gdańskiej sieci tramwajowej. Jest szansa, że pojazdy przyspieszą na nich w 2022 roku.
- Przygotowaliśmy też założenia dla priorytetu na ciągu Bulońska – Adamowicza (od Marusarzówny do pętli Ujeścisko) oraz całej trasy z Łostowic do Centrum. Zakładamy, że w marcu rozpoczniemy prace nad samymi programami. W tym przypadku programy będą zakładały już od początku doposażenie poszczególnych sygnalizacji w dodatkowe rozwiązania w zakresie detekcji tramwajów, przede wszystkim dalekiego zasięgu, co wpłynie na czas ich realizacji – wyjaśnia Michał Tusk.
Kierowcom nie jeździ się gorzej
Pierwsze dwa tygodnie funkcjonowania nowej sygnalizacji z priorytetami dla tramwajów pozwalają już ocenić wpływ zmian na pozostałych uczestników ruchu drogowego. Obserwacje urzędników wskazują, że poprawa warunków podróży pasażerom transportu zbiorowego nie odbija się negatywnie na ruchu innych pojazdów.
- Z analiz ZTM wynika, że priorytet działa dobrze i skrócone czasy jazdy nie generują opóźnień. Nie doszło do znacznego obniżenia przepustowości kluczowych połączeń drogowych, więc obawy niektórych, że priorytet dla komunikacji miejskiej musi się wiązać z większymi utrudnieniami w ruchu dla kierowców, okazały się zdecydowanie na wyrost – mówi Michał Tusk.
Dwuosobowy zespół (Michał Tusk i dr inż. Jacek Szmagliński), którego zadaniem jest przyspieszenie gdańskich tramwajów, pracuje od czerwca ubiegłego roku.
[news:1195991]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.