Pomorscy samorządowcy jeszcze kilka miesięcy temu, że nowy system FALA przyniesie pasażerom tańsze podróżowanie. Niestety okazało się, że będzie dokładnie odwrotnie. Ceny biletów jednorazowych i okresowych po uruchomieniu systemu nie będą niższe, lecz znacznie wyższe niż do tej pory.
Obawy o prywatność
Bardziej niepokojące są jednak wątpliwości dotyczące planowanego gromadzenia danych osobowych pasażerów. Temu wątkowi przyjrzeli się bliżej gdańscy radni PiS.
- Jeżeli ten system jest przygotowywany w pośpiechu tylko po to, żeby zdążyć z rozliczeniem projektu do czerwca 2023 roku, to mamy poważne obawy co do tego, czy pasażerowie komunikacji miejskiej nie będą w jakiś sposób dyskryminowani – mówi gdański radny PiS Przemysław Majewski.
Radni Przemysław Majewski i Andrzej Skiba poinformowali o zamiarze zawiadomienia w sprawie systemu FALA do Urzędu Ochrony Danych Osobowych i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- W piśmie do UODO pytamy m.in. o to, czy sposób, w jaki przetwarzane są dane pasażerów związane z przemieszczaniem się, z lokalizacją, z tak zwanym „odbijaniem się”, będzie zagrażał ich wykorzystaniu w sposób niezgodny z prawem. Musimy pamiętać, że nie są to podmioty prywatne, tu mamy do czynienia z publiczną komunikacją miejską. – mówi Przemysław Majewski.
Jak dodaje radny, obawy o potencjalne wykorzystanie danych osobowych niezgodnie z prawem wyrażali sami mieszkańcy Gdańska.
- Obawy o inwigilację bardzo często się przewijały podczas rozmów z mieszkańcami – dodaje.
Dyskryminacja klientów?
Kolejne kontrowersje budzi konstrukcja cennika biletów okresowych, który ma faworyzować pasażerów udostępniających operatorowi Innobaltica swoje dane dotyczące codziennych podróży. Radni PiS przypuszczają, że takie praktyki są niedozwolone.
- W regulaminie ogólnodostępnego systemu FALA jest tylko jeden paragraf dotyczący biletów okresowych. Nie ma w nim żadnej informacji o 10-procentowym rabacie, czy też o obowiązku odbijania się przez osoby używające biletu okresowego, żeby mogły taki rabat uzyskać. Prawdopodobnie władze samorządów okłamują mieszkańców, mówiąc dzisiaj o tym, że będzie trzeba się odbijać, będzie jakiś rabat, bo prawdopodobnie nie pozwalają na to żadne polskie przepisy prawne. Nawet artykuł 32 Konstytucji RP związany z dyskryminacją na to by nie pozwalał – mówi Przemysław Majewski.
Dwaj radni zapowiedzieli złożenie zawiadomienia w tej sprawie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dyskusja z mieszkańcami i ekspertami
Radni PiS zwracają uwagę, że FALA zapowiada się jako kolejna nieudana inwestycja w transport w Gdańsku. Przypominają zakończoną fiaskiem pierwszą edycję roweru miejskiego Mevo, czy pełen niedoskonałości system sterowania ruchem drogowym TRISTAR.
- Czy potrzebujemy wspólnego biletu? Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Podobnie jest w przypadku roweru miejskiego, czy systemu sterowania ruchem. Jak najbardziej jest to potrzebne. Warto jednak zadać pytanie, w jakim stanie jest dzisiaj Mevo, czy TRISTAR? Jakie pieniądze poszły na te projekty? Mamy dzisiaj poważne obawy co do tego, na co zostały wydane środki, grubo ponad 100 mln zł, w ramach systemu FALA? Będziemy chcieli sprawdzić szereg zagadnień dotyczących funkcjonowania tego systemu oraz dotyczących jego operatora – spółki Innobaltica – mów radny Andrzej Skiba.
Radny zapowiedział przeprowadzenie kontroli w sprawie systemu FALA.
- Jako radni miasta Gdańska przeprowadzimy kontrolę w tej sprawie. Będziemy chcieli zapoznać mieszkańców z jej wynikami. To jednak nie wszystko. Uważamy, że w dyskusji dotyczącej systemu FALA brakuje głosu ekspertów i społeczeństwa. Prawdopodobnie w lutym będą podejmowane uchwały dotyczące tego systemu. Uważamy, że wcześniej warto spokojnie porozmawiać, przedstawić argumenty i posłuchać o uzasadnionych obawach mieszkańców Gdańska. W związku z tym w ciągu najbliższych dwóch tygodni przygotujemy taki panel dyskusyjny z udziałem ekspertów, do którego serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców – zapowiedział Andrzej Skiba.
Cennik ustalony w pośpiechu
Radni krytycznie odnoszą się do gdańskiego samorządu oraz innych samorządów biorących udział w projekcie systemu FALA. Wskazują na podejmowanie decyzji w pośpiechu. Ponadto podkreślają, że samorządowcy świadomie działają w kierunku zmniejszenia liczby pasażerów transportu publicznego.
- Jeśli podczas dyskusji, na kilkadziesiąt minut przed ogłoszeniem podwyżki cen, jeden z samorządowców pyta, czy to prawda, że z powodu podwyżki cen biletów przewiduje się spadek liczby pasażerów, a przewodniczący potwierdza, to wystawia to bardzo złe świadectwo wszystkim, także gdańskim samorządowcom – komentuje Przemysław Majewski.
Radni liczą, że pomorscy samorządowcy wycofają się przede wszystkim z pomysłu dotyczącego odbijania się przy wejściu i wyjściu z pojazdu przez użytkowników biletów miesięcznych, a także wycofają się z drastycznej podwyżki cen biletów.
Przypomnijmy, że samorządowcy sami przyznali, iż cennik po uruchomieniu systemu FALA był przygotowany tuż przed oficjalnym ogłoszeniem zmian 5 stycznia 2023 roku. Jeszcze 18 grudnia 2022 roku wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski zapewniał na sesji Rady Miasta Gdańska, że w 2023 roku nie są planowane podwyżki cen biletów transportu zbiorowego.
[news:1390963]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.