Aktualizacja, godz. 13:00:
Swoje odejście skomentował sam zainteresowany.
- Wystąpiłem z prośbą o rozwiązanie umowy o pracę. To wyłącznie moja decyzja, do której przygotowywałem przełożonych i najbliższych współpracowników od dłuższego czasu. Po 26 latach pracy w gdańskiej komunikacji miejskiej pora na zmiany i realizację planów, na które do tej pory nigdy nie miałem czasu. Stanowisko dyrektora nie pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej, co wynika z przepisów prawa - napisał w mediach społecznościowych Sebastian Zomkowski.
Wcześniej informowaliśmy:
Sebastian Zomkowski dyrektorem Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku był od 2019 roku. Zastąpił na tym stanowisku Jerzego Dobaczewskiego, odwołanego przez prezydenta z powodu "utraty zaufania". Wcześniej Zomkowski był zastępcą dyrektora ZTM. Zaś swoją karierę w transporcie zbiorowym rozpoczął od pracy motorniczego.
Odchodzący dyrektor ZTM jest też pasjonatem historii i starych tramwajów. Wydał książkę "Tramwajem przez Gdańsk", a w 2018 roku kupił z Wrocławia zabytkowy tramwaj Konstal 102Na z 1972 roku.
W trakcie swojej pracy w ZTM dyrektor zasłynął "wygłupami" przez kamerą Telewizji Polskiej. W trakcie trwania pandemii i obowiązywania największych obostrzeń, dyrektor ZTM przeszkadzał dziennikarzowi TVP Info podczas wejścia "na żywo". Zomkowski dla żartu wszedł pomiędzy pracownika TVP oraz kamerę. Za swoje zachowanie został upomniany przez władze Gdańska.
Nowego dyrektora ZTM władze Gdańska mają przedstawić w połowie przyszłego tygodnia.
Wśród kandydatów wymieniany jest obecny zastępca szefa ZTM ds. operacyjnych Wojciech Siółkowski. Nie ma on jednak wykształcenia ani dużego doświadczenia w zakresie planowania oraz zarządzania transportem. To germanista, który wcześniej był rzecznikiem prasowym Straży Miejskiej oraz dziennikarzem Radia Gdańsk.
[news:1386025]
[news:1359706]
[news:1324217]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.