W poniedziałek (15 sierpnia) przed godziną 17.00 samolot Boeing 737-800 linii Enter Air wystartował z gdańskiego lotniska im. Lecha Wałęsy. Celem jego podróży była Fuerteventura.
Zaraz po starcie doszło do awarii prawego silnika. Załoga zdecydowała o przerwaniu lotu.
- Po starcie z Gdańska załoga zgłosiła drobną usterkę techniczną, która nie zagraża samolotowi, ale spowodowała, że piloci podjęli decyzję, aby nie lecieć dalej - mówi Agnieszka Michajłow, rzeczniczka prasowa gdańskiego lotniska w rozmowie z TVN24.
Z nieoficjalnych doniesień osób przebywających na lotnisku wynika, że podczas startu słyszały dziwny i niepokojący odgłos. Pojawiły się również informacje o rzekomym pozwoleniu na start samolotu, pomimo świadomości awarii.
- Lecieliśmy przedwczoraj tym enterem i silnik z prawej strony chodził mega głośno, stewardesa prosiła o niezasłanianie okienek i o informacje jakby z jednego silnika wydobywał się dym - pisze na facebookowej grupie Grupa Sympatyków Gdańsk Airport jedna z pasażerek lotu, który odbywał się dwa dni wcześniej.
Ze względu na dużą ilość paliwa, która miała pozwolić na pokonanie trasy, samolot został zmuszony do pozostania w powietrzu i wypalenia go. Sytuacji nie ułatwiała panująca burza, przez którą kilka samolotów zostało przekierowanych na inne lotniska.
[twitter:1559239394254618625]
Po ponad dwóch godzinach krążenia nad Helem, ze względu na złe warunki atmosferyczne został skierowany do Warszawy. Samolotowi udało się bezpiecznie wylądować po prawie 4 godzinach lotu na lotnisku Fryderyka Chopina w Warszawie.
Na pokładzie samolotu było około 170 osób.
Samolot o numerze SP-ENU, który miał problemy techniczne, do ruchu został włączony w lipcu 2001 roku. Początkowo latał w barwach American Trans Air.
[news:1340966]
Późnym wieczorem do sytuacji odniósł się przewoźnik.
- Załoga samolotu Enter Air (rejestracja SP-ENU), który w poniedziałek po południu wyleciał z Gdańska na hiszpańską wyspę Fuerteventura zgłosiła po starcie uszkodzenie silnika. Zgodnie z procedurą piloci podjęli decyzję o powrocie na lotnisko w Gdańsku. Z powodu pełnych zbiorników konieczne było wypalenie paliwa, aby zmniejszyć ciężar samolotu do lądowania. W tym czasie warunki pogodowe w Gdańsku istotnie się pogorszyły, dlatego samolot został przekierowany do Warszawy - czytamy w komunikacie linii.
Pasażerowie polecą z Warszawy innym samolotem we wtorek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.