Port Gdańsk znalazł się w gronie kluczowych portów europejskich z regularnym serwisem kontenerowym do Stanów Zjednoczonych. Decyzja Mediterranean Shipping Company (MSC), czyli największego armatora na świecie, otwiera nowe możliwości dla polskich eksporterów i wzmacnia pozycję Gdańska na mapie globalnej logistyki.
Pierwszy rejs już wystartował
Nowa rotacja została zainaugurowana 14 sierpnia, kiedy statek MSC BERANGERE wypłynął z Gdańska w kierunku Ameryki. Cotygodniowy serwis obejmuje trasę: Gdańsk – Bremerhaven – Nowy Jork – Charleston, a czas dostawy wynosi 13 dni do Nowego Jorku i 17 dni do Charleston.
— To pierwsze faktyczne, bezpośrednie i najszybsze połączenie z USA. Skrócenie czasu dostawy przełoży się na niższe koszty i większą przewagę konkurencyjną polskich eksporterów — podkreśla Dominik Landa, dyrektor ds. strategii i rozwoju w Porcie Gdańsk.
Baltic Hub sercem operacji
Obsługę nowego serwisu zapewnia Baltic Hub, największy terminal kontenerowy na Bałtyku, którego przeładunki przekraczają 2 mln TEU rocznie. Terminal pełni funkcję węzła logistycznego nie tylko dla Polski, ale też dla Czech, Słowacji, Ukrainy czy Litwy, łącząc transport morski z kolejowym i drogowym.
Przedstawiciele MSC Poland podkreślają znaczenie tej inwestycji.
— Włączenie Gdańska do rotacji transatlantyckiej wzmacnia sieć MSC między Polską a USA. Oferujemy cotygodniowe, bezpośrednie połączenia z Europy Północnej do Nowego Jorku i Charleston, z pełną integracją z naszymi usługami śródlądowymi i logistycznymi — informuje MSC Poland.
Dotąd większość ładunków z Europy Środkowo-Wschodniej trafiała do USA głównie przez porty niemieckie. Bezpośrednie połączenie z Gdańska daje szansę na przejęcie części tego wolumenu, co może wzmocnić pozycję polskiego portu jako alternatywy dla największych hubów Europy Północnej.
Komentarze (0)