Gdańsk i Kraków drogą szynową dzieli 620 kilometrów. Obecnie czas jazdy najszybszego pociągu pendolino na tej trasie wynosi 4 godziny i 51 minut. Większość pociągów tego typu pokonuje tę trasę o kilka minut dłużej, jednak zazwyczaj jest to czas nieprzekraczający 5 godzin. Jak zapowiada nowy wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak, w ciągu najbliższych 6 lat czas jazdy skróci się o ponad 20 minut.
Do 2030 r. te wyższe parametry będzie miała Centralna Magistrala Kolejowa, czyli ciąg linii z Krakowa i Katowic do Warszawy i dalej linia do Trójmiasta. Pozwoli na pokonanie trasy 620 km z Krakowa do Gdańska w cztery i pół godziny, co będzie poziomem europejskim - powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Piotr Malepszak.
Obecnie zarówno na Centralnej Magistrali Kolejowej, jak i linii nr 9 Warszawa Wschodnia - Gdańsk Główny, prędkość maksymalna na wybranych odcinkach wynosi 200 km/h. PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiadają, że między Warszawą a Krakowem w grudniu 2025 roku prędkość wzrośnie do 250 km/h, co bezpośrednio przełoży się na czas przejazdu.
Zanim do tego jednak dojdzie, prędkość na tej trasie spadnie z 200 km/h do 160 km/h na ponad rok. Ma to wynikać ze zmiany systemu sterowania ruchem pociągów. Na czas zmiany prędkość będzie musiała zostać obniżona, co nastąpi w marcu tego roku.
Warunkiem poprawy czasu jazdy z Krakowa do Gdańska będzie sprawny przejazd przez Warszawę, który jest obecnie utrudniony przez przebudowę stacji Warszawa Zachodnia. Po jej zakończeniu rozpocznie się remont Warszawy Wschodniej, a następnie torów między Warszawą Wschodnią z Zachodnią. Aktualne plany kolejarzy zakładają, że potrwa to do 2030 roku.
[news:1508971]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.