reklama

Tłok w niedzielnych pociągach do Gdańska

Opublikowano:
Autor:

Tłok w niedzielnych pociągach do Gdańska - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kolej Pasażerowie skarżą się na tłok w pociągach SKM i Polregio zmierzających do Gdańska, szczególnie w niedzielne popołudnia. Doniesień pasażerów nie potwierdza jednak organizator przewozów. Dlaczego?
reklama

Nasi czytelnicy już kilkukrotnie zgłaszali nam problemy ze zbyt dużą liczbą pasażerów w niektórych pociągach Polregio zmierzających w niedzielne popołudnia z kierunku Tczewa w stronę Gdańska. Problemy ich zdaniem pojawiają się także w pociągach SKM, które w niedziele kursują zaledwie co 30 minut. Mimo wprowadzenia obostrzeń pociągi w ten dzień kursują rzadziej, bowiem przed pandemią częstotliwość kursowania kolejek SKM wynosiła 20 minut.

Jak informują pasażerowie, mimo zajęcia w pociągach wszystkich miejsc siedzących, w wagonach stoi co najmniej po kilkadziesiąt pasażerów. Zdaniem organizatora przewozów, czyli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego problemu nie ma, bo... stosują inny przelicznik.

- Operatorzy przejęli do stosowania limit 50% miejsc siedzących i stojących przy zachowaniu co drugiego wolnego miejsca siedzącego ( liczby te są dostępne dla pasażerów na każdym pociągu). Z powyższego wynika, iż przy zajęciu co drugiego miejsca siedzącego, maksymalna liczba osób stojących nie może przekroczyć dwóch osób na metr kwadratowy przy obowiązku noszenia maseczek - mówi w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Eugeniusz Manikowski, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury w UMWP.

Aktualnie Rozporządzenie dopuszcza dwie możliwości ustalania limitu. Pierwsza możliwość zakłada, że maksymalna liczba pasażerów może wynosi 100% liczby miejsc siedzących. Druga zakłada, że maksymalna liczba pasażerów wynosi 50% wszystkich miejsc siedzących i stojących, ale przy założeniu, że co drugie miejsce siedzące będzie wolne. W praktyce w pociągach SKM i Polregio pasażerowie zajmują wszystkie miejsca siedzące i mimo to tego kilkadziesiąt osób stoi. Z praktycznego punktu widzenia limity są więc przekraczane, ale ponieważ UMWP przyjął inny, niezgodny ze stanem faktycznym sposób obliczeń, według oficjalnych danych liczbowych, liczba pasażerów jest odpowiednia. Organizator przewozów wraz z przewoźnikami nie podjęli jednak dostatecznych kroków, aby zajmowane było co drugie miejsce. Przykładowo ZTM Gdańsk, aby zachęcić pasażerów do egzekwowania obostrzeń, umieścił na co 2 siedzeniu w pojazdach stosowną kartkę z prośbą o niezajmowaniu miejsca. W pociągach brak jednak podobnych oznaczeń.

UMWP zapewnia jednak, że reaguje na każde zgłoszenie pasażerów o przepełnieniach pojazdów.

- My również otrzymujemy sygnały od osób korzystających z transportu kolejowego w których wskazywane jest przepełnienie pociągów. Każdy taki przypadek jest przez nas wyjaśniany i weryfikowany w ramach prowadzonych kontroli. Jednak nie występowały przypadki przekroczenia obostrzeń na trakcji elektrycznej obsługiwanej przez Polregio - mówi Eugeniusz Manikowski. - W okresie wakacji występowały jednostkowe przypadki przekroczenia obostrzeń, które wynikały m.in. z awarii ezt i konieczności zmniejszenia zestawienia składu - dodaje.

Jak zaznacza organizator przewozów przewoźnicy zobowiązani są do codziennego monitorowania zapełnienia pociągów oraz raportowania i zgłaszania wszystkich przypadków przepełnień pociągów. Co ważne, zarówno PKP SKM jak i Polregio są zobowiązani przez UMWP  do bieżącego dostosowywania zestawienia składów do występującego zapotrzebowania bez konieczności uzyskiwania zgody organizatora.

Dłuższy pociąg nie znaczy pojemniejszy

Ciekawostką jest fakt, że według przyjętych przez UMWP i przewoźników założeń, dłuższy pociąg wcale nie musi być bardziej pojemny. Przykładowo trzywagonowy, zmodernizowany pojazd EN57AL według założeń przyjętych przez przewoźnika i organizatora, mieści w aktualnych ograniczeniach 277 osób. Pojazd ten ma blisko 65 metrów długości. Tymczasem liczący blisko 90 metrów najnowszy elektryczny zespół trakcyjny EN90 Impuls według przyjętych założeń mieści 284 osoby. Do pojazdu dłuższego o 25 metrów może wejść zatem zaledwie o 7 osób więcej. Wynika to z faktu, iż producenci starszych pojazdów przyjęli do obliczania pojemności inną maksymalną liczbę osób mieszczących się na 1 metrze kwadratowym powierzchni. Patrząc jednak zdroworozsądkowo na konieczność zachowania dystansu społecznego przyjęte przez przewoźników i organizatora przewozów tracą jednak sens, bowiem w starszych pociągach pasażerowie mogą "legalnie" podróżować w większej liczbie na mniejszej powierzchni niż w pociągach nowych.
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama