Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn mają już zapewnione miejsce w ósemce najlepszych zespołów PlusLigi, które zmierzą się w ramach fazy play-off. Dlatego też akademicy rozpoczęli spotkanie bez kilku podstawowych zawodników.
Trener Michał Winiarski również nie zdecydował się na podstawowy skład. Zamiast duetu Lukas Kampa-Mariusz Wlazły, szkoleniowiec Trefla postawił na zestaw Łukasz Kozub i Kewin Sasak.
Scenariusz pierwszego i drugiego seta był bardzo podobny. Gdańszczanie byli bardzo skoncentrowani i od pierwszych minut nie pozwalali akademikom zdobywać przewagi. Gdańszczanie doskonale zdawali sobie sprawę, że celem tego spotkania są trzy punkty. Gdańskie Lwy wygrały obie odsłony do 20. W drugiej trener AZSu wystawił co prawda kolejnych rezerwowych siatkarzy, jednak i oni nie dali radę zdeterminowanym gospodarzom.
W trzecim secie sytuacja nie uległa również większej zmianie. Co prawda goście prowadzili na początku dwoma punktami (3:5), z czasem gra się wyrównała. W połowie seta (13:12) podopieczni trenera Michała Winiarskiego, wyszli na prowadzenie i zapewnili sobie zwycięstwo.
Przed zawodnikami Michała Winiarskiego jeszcze dwa zaległe spotkania. Pierwszym będzie domowy mecz z wiceliderem tabeli Jastrzębskim Węglem (9 kwietnia). Dwa dni później gdańszczanie zagrają na wyjeździe z pierwszym zespołem PlusLigi, czyli Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Aby zapewnić sobie grę w fazie play-off gdańszczanie musieliby zgromadzić cztery oczka w tych dwóch meczach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.