reklama

Lider PlusLigi za silny dla siatkarzy Trefla Gdańsk

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Siatkówka W meczu 7. kolejki PlusLigi siatkarze Trefla Gdańsk przegrali z Jastrzębskim Węglem 0:3. Wyrównaną walkę z liderem tabeli toczyli w pierwszej odsłonie meczu.
reklama

Trefl Gdańsk, który dotąd nie stracił na własnej hali nawet seta, musiał uznać wyższość kolegów z Jastrzębskiego Węgla.

W pierwszej odsłonie spotkania podopieczni Igora Juricicia pokazali wolę walki. W pewnym momencie siatkarze Trefla Gdańsk przegrywali siedmioma punktami, odbudowali jednak wynik do stanu 23:23. Bardzo dobrze na boisku prezentował się Aliaksei Nasevich. Białoruski przyjmujący, które czeka na polski paszport w pierwszym secie zdobył 7 punktów. 

W dwóch kolejnych partiach wyższość klubu ze Śląska była bardziej widoczna. Początek drugiego seta jeszcze można było uznać za wyrównany, jednak dalej było już słabiej. Więcej błędów po gdańskiej stronie oraz celny atak gości spowodował, że gdańszczanie przegrali kolejne sety do 17 i do 14.

W środowym spotkaniu trener Igor Juricić postawił w wyjściowym składzie na boisku na młodszych zawodników. W pierwszej szóstce Trefla znaleźli się m.in. 19-letni Nasevich, 21-letni Kuba Czerwiński i Karol Urbanowicz oraz 22-letni Mikołaj Sawicki.

- Trzeba pamiętać, że dla tych młodych chłopaków, którzy byli dzisiaj na boisku, to jest wyjątkowa sytuacja i na pewno jako ten bardziej doświadczony chciałbym pokazywać im, jak można grać. Dzisiaj jednak myślę, że to przede wszystkim druga strona pokazała, jak się gra w siatkówkę, jak można zagrać stabilnie. Myślę, że Jastrzębie to obecnie najstabilniejsza drużyna w naszej lidze. Nie jestem jednak zły, przede wszystkim w pierwszym secie powalczyliśmy, potem mieliśmy troszkę problemów, by ten poziom utrzymać, ale dla młodych zawodników to na pewno cenne doświadczenie i był to dla nich mały krok do przodu. Teraz jedziemy do Iławy i teraz znowu liczy się wynik. W tych ostatnich dwóch meczach najważniejsze dla nas było, jak gramy, by powalczyć, ale teraz musimy punktować - mówił po meczu Lukas Kampa, rozgrywający Trefla Gdańsk.

Mecz w ERGO Arenie śledziła rekordowa w tym sezonie liczba widzów - 3400 osób.

Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 17:25, 14:25)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama