Wracając jeszcze do spotkania z Rakowem Częstochowa, nie był to twój udany występ zarówno drużyny, jak i twój w poniedziałkowy wieczór (m.in. zdobyty gol samobójczy).
- Źle weszliśmy w to spotkanie. Drugą połowę zaczęliśmy lepiej – lepiej „pressowaliśmy” rywala, graliśmy odważniejszej, ale potem niestety popełniłem błąd. Takie rzeczy się zdarzają podczas gry, jak i w życiu.
Z czego one wynikają? Brak koncentracji?
- Nie. Tu chodzi o coś zupełnie innego. Czasami takie sytuacje się zdarzają. Nikomu z nas nie zależy, żeby popełniać błędy. Jesteśmy po to, żeby bronić dostępu do bramki. W tym meczu to byłem ja, w kolejnym może to spotkać kogoś innego - najważniejsze, żeby umieć na to odpowiednio zareagować i się poprawiać.
Przed wami spotkanie z Górnikiem Zabrze. Przypomnijmy, że jesienią wygraliście z nimi 3:2, zatem macie patent na ten zespół. Jak wyglądały przygotowania do niedzielnego spotkania i na jakich aspektach najbardziej skupialiście się podczas treningów ?
- Dokładnie przeanalizowaliśmy styl gry Górnika. Znamy ich mocne i słabe strony oraz wiemy jak ich „skrzywdzić”. Niemniej, najważniejsze jest, żeby skupić się na sobie i na tym, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, a w konsekwencji wygrać spotkanie.
Ostatnio zanotowaliście spadek formy – przegraliście dwa ostatnie spotkania, ale bezpośredni rywale, którzy walczą o utrzymanie również tracili ostatnio punkty. Jakie obecnie panują nastoje w szatni?
- Tak jak powiedziałem wcześniej, skupiamy się na sobie. My doskonale wiemy, co nas czeka w przyszłości. Wiemy nad czym pracować, żeby dać z siebie wszystko w kolejnym meczu. Możemy zdobyć jeszcze wiele punktów do końca sezonu, które pomogą nam w utrzymaniu się w Ekstraklasie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.