Lechia Gdańsk posiada w pierwszym składzie dwóch bramkarzy, którzy reprezentują podobny poziom. Od początku sezonu jednak to Zlatan Alomerović bronił siatki biało-zielonych. W pierwszych czterech meczach nie popełnił dużej liczby błędów, nie dając tym samym trenerowi powodów, by zostać posadzonym na ławkę rezerwowych.
W ostatnim meczu to jednak Dusan Kuciak dostał szasnę i zastąpił Zlatana w bramce podczas wyjazdowego spotkania w Poznaniu. Swoją decyzję na konferencji prasowej tłumaczył szkoleniowiec Lechii.
- Wynikało to przede wszystkim z rywalizacji. Zależy mi na tym, by była ona na każdej pozycji. Do trenera należy, by zawodnicy nie czuli się zbyt komfortowo. Muszę ich wyprowadzać z tej strefy komfortu i sprawiać, by oni wznosili się na wyższy poziom. Gdy Dusan Kuciak przychodził do Lechii, nie miał konkurenta. Był Oliver Zelenika, który w ciągu dwóch lat zagrał jeden mecz. Tamten sezon o mało nie skończył się spadkiem, a Dusan wpuścił około sześćdziesięciu bramek. Nie był to oczywiście decydujący czynnik - wytłumaczył trener Stokowiec.
Bardzo prawdopodobne jest to, że w kolejnej kolejce bramki biało-zielonych również będzie bronił Kuciak. Mimo, że gdańszczanie w Poznaniu przegrali 0:2, to w przypadku pierwszego gola Dusan nie miał najmniejszych szans na interwencję. Jedynie druga z bramek dla Kolejorza może podlegać dyskusji. Jednak w poprzednich spotkaniach również Alomerović popełniał drobnych kilka błędów.
Decyzję trenera Piotra Stokowca dotyczącą kolejnego meczu ostatecznie poznamy za kilka dni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.