reklama

Radomiak górą. Kolejna porażka Lechii Gdańsk

Opublikowano:
Autor:

Radomiak górą. Kolejna porażka Lechii Gdańsk - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna
reklama

Lechia Gdańsk w ramach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy podejmowała na własnym stadionie Radmiak Radom. Przed rozpoczęciem spotkania między obiema drużynami różnica punktowa wynosiła zaledwie 7 punktów. Mecz w Gdańsku zakończył się wynikiem 1:3, a więc przewaga punktowa gości zwiększyła się do 10 punktów. Gdańszczanie zależnie od zdobyczy Górnika Zabrze po tej kolejce mogą znaleźć się ponownie w strefie spadkowej.

Pierwsze podanie należało do gospodarzy. W początkowych minutach żadna ze stron nie przeprowadziła niebezpiecznej akcji. Pierwszy groźniejszy strzał w 5. minucie oddał zza pola karnego na krótszy słupek Friesenbichler.

Chwilę później również zza szesnastki uderzył po drugiej stronie Semedo. Nie było jednak większego zagrożenia dla bramki Lechii Gdańsk. Parę minut później błąd popełnił Pietrzak i Kuciak musiał ratować się wybiciem piłki na rzut rożny, ponieważ bramkarz nie był czy mógł łapać piłkę.

W 14. minucie meczu dobre podanie w pole karne gospodarzy dostał Cayarga i niepilnowany przez nikogo oddał strzał. Był on jednak niecelny i minął bramkę Kuciaka. Akcję po drugiej stronie chciała przeprowadzić Lechia, ale Łukasz Zwoliński był na pozycji spalonej.

Po chwili Semedo próbował przelobować bramkarza gospodarzy uderzeniem głową, ale golkiper Biało-Zielonych złapał ten strzał. Kilka minut później po raz kolejny dośrodkowanie  w pole karne gdańszczan. Następnie z kontrą wyszli gospodarze, ale podanie do Durmusa spowolniło tą akcję.

W 21. minucie Leonardo Rocha strzelił bramkę po dośrodkowaniu Semedo. Zawodnika Radomiaka nie przypilnował Nalepa, który przegrał pojedynek główkowy ze strzelcem bramki. Sędzia konsultował jeszcze z zespołem VAR czy bramka powinna zostać zaliczona i ostatecznie tak się stało.

Lechia Gdańsk pomimo większego posiadania piłki nie potrafiła zagrozić bramce Radomiaka i to właśnie goście raz za razem znajdowali się pod polem karnym Dusana Kuciaka.

W 32. minucie spotkania Cayarga zwodem zmylił gdańskich obrońców i oddał strzał z pola karnego. Uderzenie zostało jednak zablokowane przez defensora Lechii i wybite na rzut rożny. Kilka minut później Semedo po raz kolejny dośrodkował w pole karne, ale tym razem strzał atakującego z Radomia złapał Kuciak.

Kilka chwil później było już 2:0 dla gości. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Abramowicz i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki Lechii. Ten gol był ukoronowaniem przewagi, jaką zbudował sobie w tym spotkaniu Radomiak.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i Lechia schodziła do szatni przegrywając dwiema bramkami. Prowadzenie gości jak najbardziej zasłużone, ponieważ przez większość meczu to właśnie piłkarze z Radomia stwarzali sobie groźniejsze akcje i przebywali częściej pod bramką przeciwnika.

Podtrzymanie przewagi przez Radomiaka

Na drugą połowę Lechia Gdańsk wyszła z trzema zmianami przeprowadzonymi przez trenera Kaczmarka. Na ławce pozostali Tobers, Sezonienko i Durmus. Ich miejsce od pierwszej minuty zajęli Kałuziński, Piła oraz Terrazzino.

Już w pierwszą dobrą okazję na samym początku mieli goście. Do uderzenia głową doszedł Abramowicz ale nie trafił czysto w piłkę. Zawodnik Radomiaka nie podnosił się z murawy mimo, że piłka była dalej w grze. Po faulu Nowakowskiego na zawodniku Lechii, a który sędzia ukarał kartką nastąpiła dłuższa przerwa w grze. Arbiter podbiegł do monitora VAR w celu sprawdzenia czy nie powinien podyktować rzutu karnego za faul na leżącym dalej Abramowiczu. Po powrocie od ekranu sędzia wskazał na 11. metr i ukarał Friesendichlera zółtą kartką. Do stałego fragmentu gry podszedł Leonardo Rocha i pewnym uderzeniem pokonał Dusana Kuciaka.

Kilka minut później po raz kolejny atakowali piłkarze Radomiaka. Tym razem jednak strzał Semedo wybił Kuciak. Chwilę później to zawodnicy Lechii stworzyli pierwszą groźną okazję, ale Dominik Piła przestrzelił po bardzo dobrym podaniu Zwolińskiego.

Kilka minut później Maloca wślizgiem wybił piłkę spod nóg Rochy i zawodnik prawie od razu pokazywał, że potrzebuje zmiany. Za napastnika Radomiaka wszedł Sarmiento. Po kliku minutach Terrazzino przerzucił piłkę na drugą stronę pola karnego gości i Bartkowiak mocnym wstrzeleniem piłki przez pole karne próbował znaleźć jakiegoś zawodnika Lechii. Jednak żaden z kolegów dośrodkowującego nie doszedł do uderzenia.

Z dobrą kontrą wyszli po chwili zawodnicy Radomiaka, ale uderzenie Semedo zostało zablokowane przez obrońcę Lechii. Minuty później Diabate biegł z indywidualną akcją, ale stracił piłkę, a sędzia nie odgwizdał rzutu wolnego.

Na początku 70 minuty spotkania kibice Lechii odpalili tradycyjnie racy, pogarszając widoczność na boisku.

W 80. minucie spotkania sędzia odgwizdał kolejny rzut karny. Tym razem jednak na korzyść gospodarzy. Castaneda sfaulował Batkowskiego w polu karnym więc arbiter wskazał na jedenasty metr i pokazał obrońcy gości żółtą kartkę. Do stałego fragmentu gry podszedł Łukasz Zwoliński i pewnym uderzeniem pokonał Kobylaka.

W samej końcówce jeszcze obie drużyny próbowały atakować rywala, ale żadnej ze stron nie udało się pokonać bramkarza rywali. Aktywniejsi w ostatnich minutach byli gospodarze, lecz nie przełożyło się to na bramkę kontaktową.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Lechia Gdańsk przegrała z Radomiakiem 1:3. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył pod koniec meczu Zwoliński z rzutu karnego. Po tej stracie punktów gdańszczanie nadal znajdują się tuż nad strefą spadkową, przynajmniej do spotkania Górnika Zabrze. Jeżeli zabrzanie wygrają lub zremisują swój mecz to w takim przypadku Biało-Zieloni ponownie zameldują się w strefie spadkowej.

Bramki:
0:1 - L. Miramar Rocha (as. L. Semedo) - 21'
0:2 - D. Abramowicz (as. M. Cestor) - 41'
0:3 - L. Miramar Rocha (k) - 50'
1:3 - Ł. Zwoliński (k) - 81'

Następne spotkanie Lechia Gdańsk rozegra już  3. marca z obecnym mistrzem Polski Lechem Poznań. Będzie to mecz wyjazdowy i pierwszy gwizdek na stadionie w Poznaniu rozbrzmi o 20:30.

[news:1378554]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama