Kiedy fundusz Mada Global przejął Lechię Gdańsk, nowy prezes Paolo Urfer zapowiedział ofensywę transferową i budowanie zespołu na sezon 2023/24 z myślą o jak najszybszym powrocie do Ekstraklasy. Kibice przecierali oczy, bo przecież jeszcze chwile wcześniej klub miał problemy finansowe w zasadzie na każdym szczeblu, a o transferach można było pomarzyć.
Kto do tej pory?
Szwajcar nie rzucał jednak słów na wiatr. Klub wykonał do tej pory sześć transakcji do klubu. Hitem było zdecydowanie ściągnięcie Luisa Fernandeza, który w poprzednim sezonie był gwiazdą Wisły Kraków, a już w barwach Lechii pokazał się ze świetnej strony, strzelając hattricka w debiucie.Oprócz Hiszpana klub zasilili: Miłosz Kałahur, Rifet Kapić, Jakub Sypek, Bogdan Sarnavskyi oraz Dawid Bugaj, Jednak tylko pierwsza dwójka miała jak do tej pory szansę na debiut, a Miłosz nawet zagrał oba mecze ligowe od deski do deski.
Nowi włodarze klubu się jednak na tym nie zatrzymują. Trener Grabowski zapowiadał na konferencji przed spotkaniem z Motorem, że do klubu przyjdą jeszcze nowe twarze, lecz nie zdradzał szczegółów.
Plotek transferowych na temat Lechii nie brakuje, dlatego postanowiliśmy zebrać najnowsze wieści, o tym, kto może zasilić ekipę Biało-Zielonych.
Stoper z przeszłością w dużych klubach
Jak informuje Błażej Łukaszewski z portalu Meczyki.pl, bliski przenosin do Gdańska jest 21-letni Słoweniec Amir Feratović. Środkowy obrońca miałby przejść do Lechii na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu.Obecnie reprezentuje on barwy portugalskiego CF Estrela, które jest beniaminkiem tamtejszej najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatnie pół roku Słoweniec spędził jednak na wypożyczeniu w drugim zespole Benfiki. Wcześniej grał także w drużynie AS Romy U-19.
Feratović regularnie grywa także w młodzieżowych kadrach Słowenii. Występował na każdym szczeblu od U-16 do U-21. 21-latek w Lechii miałby być, zapewne odpowiedzą na braki kadrowe w bloku defensywnym.
Kolejne zakupy z Łotwy
Niedawno informowaliśmy o możliwym transferze młodzieżowego reprezentanta Ukrainy Ivana Zhelizko, który miałby przejść do Lechii z łotewskiej Valmiery. Transfer Ukraińca nie został jeszcze potwierdzony, a na horyzoncie pojawiły się plotki o kolejnych piłkarzach ten samej ekipy, którzy mieliby przeprowadzić się do Gdańska.[news:1462323]
Transfery na linii Valmiera FC - Lechia Gdańska nie są dziełem przypadku czy zbiegu okoliczności. Właścicielem zespołu Mistrza Łotwy jest Ralph Oswald, czyli były partner biznesowy Paolo Urfera. Wspólnie próbowali w przeszłości przejąć Dinamo Bukareszt oraz Wisłę Kraków.
Do Gdańska z Valmiery przyjechał już w ramach wypożyczenia Rifet Kapić, a oprócz wspomnianego Ivana Zhelizko, według informacji Weszło oraz Sport.pl, tę samą trasę mogą pokonać jeszcze Alvis Jaunzems oraz Camilo Mena.
Pierwszy z nich to 24-latek grający nominalnie na pozycji prawego obrońcy, lecz zdarzało mu się również występować na skrzydle oraz w środku pola. W obecnym klubie jest od 2017 roku i łącznie zagrał tam w 175 meczach, strzelając 14 bramek oraz notując 28 asyst. Jaunzems jest także regularnym reprezentantem Łotwy. Od debiutu we wrześniu 2020 roku wystąpił w 29 spotkaniach drużyny narodowej.
Natomiast Mena może być znany polskim kibicom, ponieważ ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Ekstraklasie w barwach Jagielloni. Jednak wystąpił tylko w 7 meczach, z czego większość z ławki. 20-letni Kolumbijczyk jednak dobrze wszedł w ten sezon i w trzech spotkaniach zdobył trzy bramki. Łącznie dla Valmiery zagrał w 72 meczach, notując 18 goli oraz 16 asyst. Nominalnie jest napastnikiem.
Transfer swoi natomiast pod znakiem zapytania, ponieważ rzekomo Mena nie chce się przenosić i postawił weto swojemu klubowi. Powodem jest podobno fakt, że Lechia gra w 1.lidze.
Alternatywa na napad
Jeśli Camilo Mena jednak nie zasili drużyny trenera Grabowskiego, to może dołączy do niej inny napastnik z nią łączony. Jak podaje Maciej Słomiński z Interii, ofertę przenosin do Gdańska otrzymał Fran Brodic.Chorwat w poprzednim sezonie w barwach NK Varazdin zaliczył 13 bramek i dołożył 3 asysty. Obecnie rozgrywki też zaczął solidnie, od dwóch trafień w dwóch meczach.26-latek przez wiele lat był rzucany po wypożyczeniach, przez co już zdążył reprezetować barwy 9 klubów w swojej karierze. Grał we Włoszech, Belgii oraz Chorwacji, jednak to w rodzimej lidze najlepiej mu szło.
Obecnie nie wiadomo, czy któryś z transferów zostanie sfinalizowany przed piątkowym starciem z Wisłą Płock.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.