Jak podkreślił szkoleniowiec gdańszczan, różnica czterech bramek jest na pewno za duża, ale zespół jest w trakcie procesu zmian.
- Jesteśmy w procesie zmian, tego jak gramy, jak bronimy. Wiadomo, że to wszystko co było dziś na boisku bardzo nas boli. Nasza ambicja dzisiaj była olbrzymia, chcieliśmy zagrać jak równy z równym. Wiele osób nie zrozumie tego co mówię, bo w tabeli mamy dużo punktów, ale po prostu mam świadomość na jakim jesteśmy etapie, na jakim jesteśmy poziomie sportowym i wiem, że nie jesteśmy do końca gotowi - podkreślał Kaczmarek.
Trener biało-zielonych przyznał też dziennikarzom, że takie spotkania ciężko jest przyjąć bez emocji.
- Takie mecze, jak dzisiejszy, niesamowicie bolą, ale są też olbrzymią szansą do weryfikacji. Tak to niestety będziemy musieli wykorzystać. Wiadomo, dzisiaj przepadły trzy punkty. Może lepiej w jednym meczu stracić 5 bramek niż przegrać pięć spotkań - mówił trener.
Szkoleniowiec gdańskiej drużyny przedstawił również plan na najbliższe dni i tygodnie.
- My będziemy potrzebowali dwóch-trzech dni, żeby się otrząsnąć. Jestem przekonany, że cała grupa ludzi, która jest u nas w szatni, dookoła zespołu na pewno sprawi, że szybko pokażemy kim naprawdę jesteśmy - podsumowuje Tomasz Kaczmarek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.