Zatrudnienie Davida Badii w marcu było desperackim ruchem władz Lechii Gdańsk. Szkoleniowiec bez większych sukcesów i doświadczenia w prowadzeniu najlepszych klubów miał uratować zespół znajdujący się w katastrofalnej sytuacji. Zatrudniony trener nie mógł się nawet pochwalić znajomością polskiej ligi.
Po dwóch miesiącach, jednym zwycięstwie, dwóch remisach oraz pięciu porażkach Badia żegna się z Lechią. Szkoleniowiec na pomeczowej konferencji ogłosił, że w przyszłym sezonie nie poprowadzi gdańskiej drużyny.
- Nie będę trenerem Lechii w kolejnym sezonie. Dałem z siebie 100 procent i nauczyłem się bardzo dużo w ciągu tych dwóch miesięcy. Okoliczności nie są najbardziej pozytywne. Ci piłkarze to bardzo dobry materiał, wbrew temu, jak skończyła się liga. Próbowaliśmy utrzymać Lechię. Wiem, że zawodnicy są wartościowi - mówił na konferencji hiszpański szkoleniowiec.
Klub nie przedstawił jeszcze nazwiska nowego trenera na nowy sezon.
[news:1439905]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.