Następca Khlania
22-latek urodził się w Sudanie, ale jest obywatelem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ostatnio grał w emirackim Al-Ain (od 2020 roku, z krótką przerwą na wypożyczenie do Khor Fakkan).W ostatniej kampanii ligowej zawodnik w 13 meczach zdobył 5 goli i 1 asystę. Wraz z drużyną pojechał także na Klubowe Mistrzostwa Świata, ale zainteresowany nie rozegrał na tym turnieju żadnego spotkania, a jego poprzedni pracodawca odpadł już po fazie grupowe (dwie porażki: z Manchesterem City 0:6 i Juventusem 0:5 oraz jedna wygrana: Wydad AC 2:1).
Lewoskrzydłowy przeszedł testy medyczne w piątek. Wszystkie formalności udało się dopełnić dzisiaj - zawodnik został wypożyczony na jeden sezon. O miejsce w składzie będzie rywalizował z Tomaszem Wójtowiczem i docelowo ma być następcą Maksyma Khlania, który nie przedłużył kontraktu z biało-zielonymi.
- Al-Ain to najlepszy klub w regionie. Zaprosili nas na znakomity obóz przygotowawczy w marcu, który okazał się kluczowym momentem psychologicznym w naszej walce o utrzymanie. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim członkom zarządu Al-Ain za kontynuowanie współpracy z nami i zaakceptowanie wypożyczenia na bardzo korzystnych warunkach – powiedział prezes Lechii, Paolo Urfer.
Kolejny transfer już w drodze?
Jak się okazuje, to nie musi być wcale koniec wzmocnień linii ofensywnej zespołu, bowiem wielcy prawdopodobne, że do Lechii dołączy Dawid Kurminowski.26-latek w ostatnich trzech sezonach grał w Zagłębiu - w 67 spotkaniach zdobył 20 goli - najlepiej wspomina kampanię 2023/2024, w której 12-krotnie trafiał do siatki. Wcześniej reprezentował barwy duńskiego Arhaus czy słowackiej Żyliny (w rozgrywkach 2020/2021 z 20 bramkami został królem strzelców tamtejszej elity).
Według doniesień medialnych zarówno Paolo Urfer, jak i John Carver bardzo mocno zabiegali o względy tego zawodnika, choć przecież mają już w szeregach czterech napastników, którzy imponowali dobrą formą, zwłaszcza w końcowych etapach poprzedniego sezonu. Może to jest taka "polisa ubezpieczeniowa" na wypadek, gdyby nagle któryś z tego kwartetu chciał opuścić klub w tym okienku transferowym?
Na chwilę obecną bardziej należy wziąć pod uwagę fakt, że aż trzech snajperów są poza grą - Kacper Sezonienko zmagał się z chorobą i opuścił znaczną część "letniego obozu", a Bogdan Viunnyk oraz Tomas Bobcek zmagają się urazami.
Nieoficjalnie mówi się, że Paolo Urfer zapłacił Kurminowskiego ok. 600 tysięcy euro, czyli mniej niż klauzula odstępnego, która wynosi równy milion euro. Pieniądze nie grały tu aż tak dużej roli - snajper pragnął za wszelką cenę opuścić Miedziowych z powodów osobistych, stąd klub nie chciał robić mu "pod górkę".
Kiedy możemy się spodziewać "oficjalki"? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że za 1-2 dni, kiedy zawodnik przejdzie testy medyczne i podpisze umowę.
Należy jednak pamiętać, że jeżeli w międzyczasie zgłosi się po niego jakiś inny klub i wyłoży równowartość ww. klauzuli, Lechia będzie musiała się obejść ze smakiem.
To nie koniec ogłoszeń?
Ponadto, klub wciąż czeka na zarejestrowanie dwóch nabytków: Alvisa Jaunzemsa oraz Matusa Vojtko. Obaj są już w pełnym treningu z drużyną i podpisali umowy - odpowiednio na dwa lata, z możliwością przedłużenia przygody w Gdańsku o kolejny rok i do 2028 roku.Lechia wciąż nie wydała komunikatu w tej sprawie, ponieważ czeka na "zielone światło" od PZPN-u (przypomnijmy: jest to efekt zakazu transferowego nałożonego przez piłkarską centralę - rejestrować nowe nabytki mogą tylko i wyłącznie, jeżeli udowodnią organowi dyscyplinarnemu, że wszystkie zobowiązania wobec swoich interesariuszy mają uregulowane).
Komentarze (0)