Piękny sen prysł jak bańka mydlana
A zaczęło się przecież tak pięknie - zespół pod wodzą Carvera w pierwszych czterech spotkaniach pod jego wodzą nie stracił punktów. Seria rozpoczęła się jeszcze w grudniu 2024 i wygranej na własnym terenie w ostatnim meczu rundy jesiennej ze Śląskiem.Potem drużyna delikatnie zwolniła, remisując z zawsze groźnym Motorem Lublin (przypomnijmy, że Motorowcy to w ostatnim czasie tzw. nemezis gdańszczan, ponieważ od prawie 17 lat nie są w stanie wygrać z nimi meczu), żeby za chwilę pokonać sensacyjnie lidera Lecha Poznań 1:0, a następnie rozmontować w Lubinie Zagłębie 3:1. Na początku kadencji Anglika średnia punktów zespołu wynosiła 2,5 na mecz.
- Sezon dla nas praktycznie zaczyna się teraz, ponieważ złapaliśmy „kontakt” z drużynami, będącymi poza strefą spadkową. Słowa uznania dla sztabu i zawodników. – mówił po meczu z Miedziowymi
Zespół systematycznie odrabiał straty do „bezpiecznej strefy” – awansował na 16.lokatę, zrównując się jednocześnie punktami z 15. Radomiakiem, który zajmował wtedy pierwszą lokatę, gwarantującą utrzymanie. Idealną okazją do opuszczenia dolnych rejonów tabeli była rywalizacja z także „czerwoną latarnią” ligi Puszczą Niepołomice na własnym terenie.
- To zespół, który gra według innego stylu. Szanujemy ich DNA i to, że są efektywni w tym, co robią. Odkąd jestem tutaj nie graliśmy z takim zespołem. – tak mówił Anglik przed starciem z niepołomiczanami, jakoby zwiastując problemy drużyny
I wykrakał. Lechia była cieniem samych siebie w starciu ekipą Tomasza Tułacza, przegrywając dość niespodziewanie 0:2.
- Myślę, że mecz rozstrzygnął się w pierwszych 30 minutach. Potem straciliśmy bramkę po rzucie karnym i trudno było wrócić do meczu. Wykreowaliśmy kilka okazji, ale energia nie była na takim poziomie jak wcześniej.
Tak jak dwa lata temu
Porażka odcisnęła piętno na drużynie, ponieważ rozpoczęła ona serię meczów bez zwycięstw. To trzecia taka „niechlubna” passa w obecnych rozgrywkach.SERIE MECZÓW LECHII GDAŃSK BEZ ZWYCIĘSTW W TYM SEZONIE
21.09.2024 – 30.11.2024 (70 dni) – 9 meczów (6 porażek, 3 remisy)
Jagiellonia Białystok (w) – 3:2 – P
Widzew Łódź (d) – 1:1 – R
Stal Mielec (w) – 2:1 – P
Legia Warszawa (d) – 0:2 – P
Piast Gliwice (w) – 3:3 – R
Cracovia (d) – 1:2 – P
Korona Kielce (w) – 0:0 – R
Pogoń Szczecin (d) – 0:3 – P
GKS Katowice (w) – 2:0 - P
19.07.2024 – 23.08.2024 (35 dni) – 6 meczów (4 porażki, 2 remisy)
Śląsk Wrocław (w) – 1:1 – R
Motor Lublin (w) – 0:2 – P
Lech Poznań (d) – 3:1 – P
Zagłębie Lubin (w) – 1:1 – R
Puszcza Niepołomice (w) – 4:1 – P
Raków Częstochowa (d) – 1:2 – P
23.02.2025 – obecnie (15 dni) – 3 mecze (3 porażki)
Puszcza Niepołomice (d) – 0:2 – P
Raków Częstochowa (w) – 3:1 – P
Górnik Zabrze (d) – 1:2 – P
Największy kryzys zespół przechodził w miesiącach jesiennych, bowiem przez dwa miesiące nie potrafili zdobyć trzech punktów. Oprócz jesiennej „depresji”, dołek także gdańszczanie zanotowali na początku sezonu, kiedy to nie potrafili wygrać w pierwszych sześciu kolejkach – przełamanie nastąpiło podczas starcia z Górnikiem Zabrzem we wrześniu 2024 roku, z którym to właśnie przedwczoraj ekipa Carvera przegrała na własnym terenie, kontynuując nową niechlubną serię, rozpoczętą jeszcze pod koniec lutego.
Analogię do feralnego sezonu 2022/2023, zakończonego spadkiem do 1.Ligi rzucają się same – wówczas duży wpływ na spadek na zaplecze elity drużyny miały cztery dłuższe passy bez wiktorii.
KRZYSOWE MOMENTY LECHII W SEZONIE 2022/2023
06.08.2022-01.10.2022 (8 meczów)
04.11.2022-13.11.2022 (2 mecze)
04.02.2023-03.03.2023 (5 meczów)
19.03.2023-14.05.2023 (8 meczów)
- Pierwszy raz, kiedy wróciłem do szatni po meczu, byłem bezpośredni, szczery i przy tym nie do końca miły z zawodnikami. Powiedziałem: „Jeżeli ktoś nie jest gotowy na walkę o Ekstraklasę, to niech się spakuje do samolotu i wróci do domu”, bo ja jestem gotowy na walkę do końca. – komentował trener w niedzielę
Patowa sytuacja
Czy trener ma jakiś plan naprawczy? Na chwilę obecną Anglik nie myśli o wyjazdowym spotkaniu z Radomiakiem Radom (piątek, godz. 18:00), choć powinien, ponieważ następni rywale Lechii z dobrej strony pokazują się na własnym terenie – jak dotąd w rundzie wiosennej nie przegrali u siebie meczu, zatem wiele może wskazywać że ta passa może wciąż trwać.Na domiar złego, w tak trudnym momencie dla gdańszczan, Carver nie będzie dostępny podczas marcowej przerwy reprezentacyjnej, ponieważ przypomnijmy, że 58-latek łączy angaż w Gdańsku z pracą w roli asystenta reprezentacji Szkocji, a niewątpliwie przydałyby się „twarda ręka” właśnie w trakcie przymusowej pauzy, zwłaszcza że po niej biało-zieloni zmierzą się z aktualnymi mistrzami Polski – Jagiellonią Białystok.
- Naprawdę jeszcze nie myślałem o przerwie reprezentacyjnej, do tego jest jeszcze dużo czasu. Steve Clark dzwonił do mnie ostatnio, bo zauważył, że na platformie skautingowej nie logowałem się ostatnio. Jestem zły, ale jutro mój humor się poprawi i będę gotowy do walki. Wolałbym zostać i nie jechać, bo przed nami duże wyzwanie, ale miałem świadomość z czym muszę się mierzyć, kiedy objąłem tutaj funkcję pierwszego trenera.
Zapewne szkoleniowiec chciał jak najszybciej „ogarnąć” sytuację w tabeli Lechii, żeby przed meczami kadrami mieć święty spokój, ale niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna – Lechia wciąż jest zagrożona spadkiem poziom niżej.
Dobrą informacją dla gdańszczan jest to, że wciąż gdańszczanie nie mają zbyt dużego dystansu punktowego do 15.miejsca, bowiem tylko jeden punkt dzieli ich od Zagłębia Lubin.
źródło: flashscore.pl
Tyle że – tak jak wspomniałem – Lechia ma przed sobą trudny terminarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.