reklama

Fatalna passa gdańszczan trwa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Trefl Gdańsk

Fatalna passa gdańszczan trwa - Zdjęcie główne

foto Trefl Gdańsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW meczu 20.kolejki PlusLigi Trefl Gdańsk przegrał na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3 (16:25,25:23,22:25,16:25). Nagrodę MVP otrzymał Bartosz Kurek, który zdobył 20 punktów w poniedziałkowym spotkaniu. To druga z rzędu porażka gdańszczan w nowym roku, która spowodowała że drużyna spadła na 12.miejsce w tabeli i do 8.lokaty, gwarantującej prawo gry w play-offach, traci już siedem "oczek".
reklama

Brak podstawowych zawodników Trefla

W składzie gdańszczan zabrakło Kamila Droszyńskiego oraz Voitto Koykki, którzy złapali infekcję w ostatnim czasie. Trener Mariusz Sordyl przed meczem mówił pół żartem, pół serio, że "klimat nadmorski zawodnikom nie służy". W ich miejsce pojawili się odpowiednio Lukas Kampa i wyjątkowo na pozycji libero Gijs Jorna. Ponadto, w wyjściowej "6" znalazł się Aleksiej Nasewicz. Przypomnijmy, że atakujący w poprzedniej rywalizacji z Ślepskem Malów Suwałki (0:3) nabawił się kontuzji stawu skokowego, ale jak się okazało uraz był niegroźny.

-  Aleks już w najbliższych dniach wróci do pełnych treningów!" - tak brzmiał komunikat ze strony klubu z Trójmiasta.

reklama

Z kolei w Zaksie zabrakło Karola Urbanowicza i Mateusza Rećki.

Rozbici goście

Gospodarze wyszli na prowadzenie po asie serwisowym Rafała Szymury (4:2). Potem na moment inicjatywę przejęli gdańszczanie i zbliżyli się do rywali na jeden punkt (7:6). To był łabędzi śpiew Trefla, ponieważ po błędzie Orczyka w ataku i skutecznej akcji Bartosza Kurka ZAKSA zaczęła systematycznie budować przewagę (11:7). W połowie seta drużyny stawiały na duże ryzyko w polu serwisowym, przez co wiele zagrywek z obu stron lądowało poza "kwadratem". Przy stanie 19:14, trener Sordyl poprosił o czas, który niewiele wpłynął na losy pierwszego seta, bowiem po tej przerwie Gdańskie Lwy zdobyły zaledwie dwa punkty, podczas gdy kędzierzynianie sześć i tak premierowa partia zakończyła się wynikiem 25:16. Z dobrej strony pokazała się ofensywa gospodarzy, zwłaszcza imponująca była skuteczność Kurka (83%, 5/6). 

reklama

Wykorzystali chwilowe załamanie w grze ZAKSY 

Drugi set rozpoczął się lepiej dla gości, ponieważ piłka po serwisie Igora Grobelnego i ataku Szymury wylądowała poza boiskiem (0:2), ale gospodarze szybko odrobili straty (5:4). Wtedy do głosu doszli środkowi Trefla - Paweł Pietraszko i Moustapha M'Baye, którzy zatrzymali dwukrotnie na siatce zawodników rywali (5:6). Zresztą, ten ostatni w tym fragmencie gry jeszcze dołożył dwa punkty (6:8). Potem gra się wyrównała do momentu, gdy Pietraszko wykorzystał błąd techniczny Marcina Janusza podczas wykonywania bloku (18:20). Chwilę poźniej gdańszczanie wyszli na trzypunktowe prowadzenie po asie serwisowym Lukasa Kampy (18:21). Pod koniec partii gra toczyła się punkt za punkt, dzięki czemu goście doszli doprowadzili do setbola (21:24). Do wyrówania w meczu doprowadzili dopiero przy trzeciej piłce setowej (23:25). 

reklama

Jarosz show

W trzeciej partii gospodarze ustawili sobie grę najpierw po wykorzystaniu sytuacyjnej piłki przez Kurka (10:6), a potem przestrzelonej kontrze przez Czerwińskiego (13:9) po wcześniejszych kapitalnych obronach defensywy ZAKSY. Gdańszczanie zaczęli się gubić, o czym świadczył chociażby błąd przełożenia Kampy na siatce (16:9). Gdy wydawało się, że kędzierzynianie pewnie kroczą do wygrania seta, wprowadzony na boisko za Nasewicza, Jakub Jarosz przy stanie 23:16 w polu serwisowym nagle przyczynił się do zdobycia trzech punktów dla Trefla (23:20). Znakomita seria rezerwowego nie przyczyniła sie jednak do odwrócenia losów seta, bowiem Grobelny wraz z Szymurą zdobylili dwa wymagane punkty do zakończenia rywalizacji (25:22). 

reklama

Powtórka z pierwszego seta

Po grze "łeb w łeb" na początku czwartej części, gospodarze wyszli na dwukpunktową przewagę po bloku Poręby (13:11), a następnie po udanej "czapie" Kurka podwyższyli prowadzenie (16:13). Losy spotkania właściwie przesądziły się przy stanie 17:15, kiedy ZAKSA zanotowała passę pięciu "oczek" zdobytych z rzędu - blok Smitha, wykończone ataki Kurka i Szymury oraz dwa błędy w ofensywie Trefla (22:15). Po skutecznym ataku Pietraszki (22:16), gospodarze ponownie zaczęli seryjnie punktować, wygrywając ostatecznie partię 25:16, jak i całe spotkanie w stosunku 3:1. 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:1 (25:16, 23:25, 25:22, 25:16)

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle:

Janusz, Poręba 10, Szymura 18, Kurek 24, Smith 5, Grobelny 14, Shoji (libero) oraz Chitigoi, Kubicki, Nowosiak (libero)

Trefl Gdańsk:

Kampa 3, M'Baye 5, Czerwiński 11, Nasevich 13, Pietraszko 5, Orczyk 11, Majcherski (libero) oraz Jorna (libero), Jarosz 3, Sobański, Mordyl

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najnowsze informacje z Gdańska. Newsy z gdańskiego świata: polityki, biznesu, sportu, rekreacji, kultury i edukacji. Katalog i baza firm. Ogłoszenia lokalne. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama