W niedzielę, 6 kwietnia 2025 roku ulice Gdańska znów zadrżały pod stopami tysięcy biegaczy. Po trzyletniej przerwie do miasta powrócił Energa Gdańsk Maraton – wielkie biegowe święto, które w tym roku przyciągnęło na start aż 2800 uczestników. Biegacze indywidualni, drużyny sztafetowe, amatorzy i profesjonaliści wyruszyli o godzinie 9:00 ze stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk, by zmierzyć się z królewskim dystansem 42,195 km.
Pyszel bezkonkurencyjny wśród mężczyzn
W rywalizacji mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się Florian Pyszel, który od początku biegu narzucił mocne tempo i nie oddał prowadzenia aż do samej mety. Jego czas netto wyniósł 2:20:25, co doskonale pokrywało się z jego zapowiedziami jeszcze przed startem. Drugie miejsce zajął Filip Jańczak z czasem 2:30:16, a trzeci był Rafał Czarnecki z wynikiem 2:31:12. Pyszel udowodnił, że w regionie nie ma sobie równych – jego przewaga ponad dziesięciu minut mówi sama za siebie.
Katarzyna Chojnacka zwyciężczynią wśród kobiet
Wśród kobiet bezapelacyjne zwycięstwo odniosła Katarzyna Chojnacka, która przekroczyła linię mety z czasem 2:57:35. Zdecydowanie wyprzedziła Darię Moras (3:10:39) i Iwonę Furtek (3:13:03). Chojnacka jako jedyna z kobiet zeszła poniżej granicy trzech godzin, co tylko podkreśla jej doskonałą formę i przygotowanie do biegu.
Zacięta rywalizacja sztafet
W rywalizacji drużynowej triumf odniosła reprezentacja „Biegamyrazem.pl” (nr 3012), w skład której weszli Adrianna Lipko, Paweł Bury, Bartłomiej Grzegorzek oraz Rafał Pionk. Sztafeta osiągnęła czas netto 2:43:52, wyprzedzając drużynę „SORy nie zwalniamy” (2:45:44) oraz „Tri talent team”(2:49:25). Choć konkurencja była silna, zwycięzcy zachowali równe tempo i pełną koncentrację od startu do mety.
Pogoda nie oszczędziła maratończyków
Po około trzech godzinach od startu warunki pogodowe uległy gwałtownemu pogorszeniu. Na trasie pojawiły się intensywne opady śniegu i deszczu, które znacznie utrudniły zmagania wielu uczestnikom. Śliska nawierzchnia i spadająca temperatura sprawiły, że końcówka maratonu wymagała od biegaczy nie tylko siły fizycznej, ale i wyjątkowej determinacji. Chociaż osoby, które jako pierwsze wbiegły na metę spotkały się jedynie z lekkimi opadami na trasie, to biegacze, którym pokonanie maratonu zajęło więcej czasu musieli wykazać się ogromną determinacją, aby dotrzeć na metę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.