Podczas minionego wieczoru sylwestrowego i w Nowy Rok na gdańskim "Zieleniaku" wyświetlany był pokaz multimedialny z wykorzystaniem techniki mappingu 3D. Przez mieszkańców został przyjęty pozytywnie, choć część oglądających pokaz skarżyła się na niską jakoś projekcji spowodowaną przez okoliczne latarnie oraz mgłę.
Pokaz na Zieleniaku był pomysłem władz miasta na sylwestrową atrakcję dla mieszkańców. Za całe przedsięwzięcie odpowiedzialny był Gdański Archipelag Kultury czyli miejska jednostka kulturalna podległa Urzędowi Miejskiemu.
- Cyklicznie od 1998 roku Gdańsk organizuje miejską imprezę sylwestrową. W roku 2020 w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo gdańszczanek i gdańszczan wybraliśmy inną formę świętowania tego wydarzenia, także po to by wlać otuchę w serce naszych mieszkańców kończąc ten trudny rok dla każdego z nas - tłumaczy Aleksandra Dulkiewicz w odpowiedzi na interpelację radnej Joanny Cabaj z Prawa i Sprawiedliwości.
Pokaz był emitowany w sylwestrowy wieczór przez 2,5 godziny oraz 1 stycznia przez 7,5 godziny. Łącznie za organizację całego wydarzenia GAK musiał zapłacić 138 tysięcy złotych.
- W ramach przedsięwzięcia wykonano projekt graficzny mappingu, wynajęto na okres dwóch dni dwa projektory o rozdzielczości 4K wraz z obsługą techniczną, wynajęto powierzchnię pod mapping od Centrum Techniki Okrętowej (właściciel Zieleniaka - przyp. red.) oraz dokonano zakwaterowania obsługi technicznej realizującej pokaz - wylicza prezydent Gdańska.
W kwocie tej znalazły się też faktury za ochronę, wynajem agregatu oraz inne prace techniczne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.