Od kilkunastu miesięcy trwa budowa nowej rotundy chroniącej wielki, 180-letni daktylowiec w Parku Oliwskim. Z racji znacznego opóźnienia inwestycji sprawdzamy, jak potężna roślina znosi przeciągające się prace budowlane.
Budowa rotundy jest konieczna, ponieważ słynny daktylowiec cały czas rośnie i przestał się mieścić w starym obiekcie. Zanim jednak egzotyczne drzewo uzyska nowe schronienie, musi znieść niekorzystne warunki wywołane pracami budowlanymi. Roślina nie została jednak pozostawiona na ten czas bez należytej opieki.
- Pielęgnacja roślinności znajdującej się w budowanej rotundzie palmiarni jest jednym z elementów umowy zawartej z wykonawcą robót. Dzięki temu na terenie budowy jest stały nadzór wykwalifikowanego botanika. Botanik odpowiada za utrzymanie wymaganych przez rośliny warunków oraz za ich pielęgnację - informuje w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Agnieszka Zakrzacka, rzecznik prasowy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, odpowiedzialnej za budowę nowej rotundy.
Aby móc w ogóle rozpocząć prace budowlane konieczne było właściwe przygotowanie nie tylko daktylowca, ale także innych roślin, które rosły obok. DRMG zapewnia, że poziom zabezpieczenia roślin jest odpowiedni i nie ma powodów do obaw o ich stan.
- Prace w rotundzie rozpoczęto od przesadzenia roślin do parkowych szklarni. Następnie, w celu ochrony pozostałej roślinności - w tym 180-letniego daktylowca - wykonano specjalny tymczasowy tunel z foli. Dopiero po zabezpieczeniu roślin, wykonawca rozpoczął rozbiórkę starej rotundy. Roślinność znajdująca się w tymczasowym tunelu ma zapewnione odpowiednie warunki i jest pod stałą opieką specjalisty - tłumaczy Agnieszka Zakrzacka.
180-letni daktylowiec jest prawdziwą dumą Parku Oliwskiego. Prawdopodobnie jest to jedyne takie drzewo o tak dużych rozmiarach w Polsce. Skąd jednak ta egzotyczna roślina wzięła się w Gdańsku?
- Palma daktylowa liczy sobie ok. 180 lat. W Parku Oliwskim znalazła się jako małe drzewko, które było pamiątką z wyprawy jednego z zakonników z klasztoru cystersów. Kiedy palma zaczęła rosnąć zdecydowano o budowie wokół niej oranżerii, która dała zaczątek dzisiejszej palmiarni, rozbudowywanej w latach 50. i 80. XX wieku oraz obecnie - tłumaczy nam Konrad Marciński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Wyjątkowe drzewo towarzyszyło zatem już wielu pokoleniom Gdańszczan. Dzięki nowej rotundzie powinno cieszyć oczy kolejnych pokoleń przez długie lata.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.