Budynki często odżywają dzięki popularnym animacjom 3D wyświetlanym na ich fasadach. Ale co, gdybyśmy chcieli całkowicie zmienić ich funkcjonalność, jednocześnie zachowując oryginalny wygląd? Przykładów z naszego otoczenia mamy mnóstwo, a jednym z nich jest gdański Żuraw, który w przeszłości był po prostu dźwigiem portowym, a teraz jednym z oddziałów Narodowego Muzeum Morskiego. Obecnie trwa renowacja i modernizacja tej wyjątkowej konstrukcji.
Co gdyby nie remontować zabytku, a całkowicie zmienić jego funkcję. Śmiałą, futurystyczną wizję zaprezentował Dawid Herda. Artysta pokazał, jak gdański żuraw mógłby funkcjonować w mieście przyszłości.
Grafik, łączący w swoich pracach grafikę komputerową ze światem realnym, zaprezentował swoje wyobrażenie jak mógłby wyglądać Żuraw, gdyby miał służyć przyszłym pokoleniom i odpowiadał na potrzeby tamtej społeczności. Wizja powszechnych orbitalnych statków kosmicznych i transportowania nimi towarów nie wydaje się wcale taka odległa, więc kto wie, czy tego typu konstrukcje nie będą codziennością naszych dzieci lub wnuków.
Dawid Herda, znany również jako Graffit, wyrenderował futurystyczny dok korzystając z darmowego oprogramowania Blender, platformy NVIDIA Omniverse oraz domowego komputera.
Futurystyczna wizja powstała w ramach międzynarodowego projektu. Podobne wizualizacje zostały również zrealizowane przez artystów z Czech i Rumunii. František Pecháček oraz Dalibor Cee podjęli się cyfrowej modernizacji piętnastowiecznego zegara astronomicznego (praski Orloj), znajdującego się na południowej ścianie Ratusza Staromiejskiego w Pradze, a Robert Lazăr (Eurosadboy) uwspółcześnił pochodzący z dziewiętnastego wieku budynek, będący aktualnie siedzibą Rumuńskiego Związku Architektów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.