reklama

Ruszyło prokuratorskie śledztwo w sprawie śmierci oliwskiej palmy

Opublikowano:
Autor:

Ruszyło prokuratorskie śledztwo w sprawie śmierci oliwskiej palmy - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Przyroda Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa wszczęła w tym tygodniu śledztwo, które ma wyjaśnić, dlaczego 180-letni daktylowiec nie przetrwał remontu palmiarni.
reklama

Gdańscy prokuratorzy otrzymali dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z uschnięciem 180-letniego daktylowca z Parku Oliwskiego. Jako pierwsi złożyli je członkowie Zarządu Dzielnicy Oliwa. Dzielnicowi radni podejrzewali, że mogło dojść do celowego lub nieumyślnego niszczenia przyrody. To przestępstwo opisane w kodeksie karnym. 

Drugi wniosek o wszczęcie śledztwa złożyło Biuro Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W tym przypadku podejrzenie padło na przepisy dotyczące niszczenia zabytków, gdyż Park Oliwski, jak i wszystkie jego elementy, są objęte ochroną konserwatorską.

W obu przypadkach zawiadamiający prokuratorów jako potencjalnych winnych doprowadzenia do śmierci rośliny wskazali nadzorujących przebudowę palmiarni czyli Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska.

Prokurator wchodzi do palmiarni

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa zdecydowała się wszcząć śledztwo na podstawie zawiadomienia PWKZ. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do czynu opisanego w artykule 108 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami: Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Prokuratura wszczynając swoje dochodzenie zakazała tymczasowo wycinać uschniętej palmy. Zanim pozostałości daktylowca zostaną usunięte z Parku Oliwskiego musi im się przyjrzeć powołany przez śledczych biegły.

- Zostały zaplanowane czynności procesowe, takie jak oględziny palmy z udziałem biegłego z zakresu ochrony środowiska, zabezpieczenie dokumentacji związanej z inwestycją, wykonaniem i realizacją budowy nowej palmiarni - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na razie śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Najpierw śledczy muszą ustalić, czy do uschnięcia palmy przyczynił się remont, czy doszło do zaniedbań w opiece nad rośliną lub obumarcie daktylowca było związane z innymi czynnikami. 

Palmiarnia, jako element zespołu pocysterskiego, została wpisana do rejestru zabytków w 1971 roku. 

[news:1233441]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama