W lokalu komunalnym taniej
Gdańsk cechuje się bardzo rozdrobnionym podziałem na dzielnice. W mieście jest ich aż 35. Największa pod względem liczby ludności, Chełm, liczy ponad 31 tysięcy zameldowanych mieszkańców. Najmniejsza pod tym względem dzielnica, Rudniki, liczy zaledwie nieco ponad tysiąc mieszkańców. Dzielnice są bardzo zróżnicowane również pod względem powierzchni oraz zabudowy. Z tego powodu w niektórych przypadkach brakowało odpowiedniego lokalu komunalnego, w którym mogłaby się znaleźć siedziba rady dzielnicy. Lokale na siedziby niektórych rad dzielnic są więc wynajmowane.
- O wyborze lokalu na siedzibę rady dzielnicy decydują takie elementy jak: lokalizacja (rejon dzielnicy, łatwy sposób dotarcia komunikacją miejską), stan techniczny lokalu, dostępność dla osób ze szczególnymi potrzebami oraz koszty. Dodatkowo lokal musi uzyskać rekomendację rady dzielnicy, np. w postaci uchwały – informuje w rozmowie z portalem Puls Gdańska Marta Formella z referatu prasowego UM w Gdańsku. - W pierwszej kolejności następuje rozpoznanie wśród lokali gminnych, w tym placówek oświatowych. W przypadku braku takiego lokalu następuje rozpoznanie na rynku komercyjnym. Często wolne lokale zgłaszane są przez radnych dzielnicy – dodaje.
Z punktu widzenia gdańskich podatników zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem jest lokowanie siedzib rad dzielnic w lokalach komunalnych, czyli będących własnością gdańskiego samorządu. Jest to po prostu znacznie tańsze.
- Za rok 2021 r. średni miesięczny koszt utrzymania rady wyniósł 1.112 zł. Dla lokali gminnych 606 zł (koszty eksploatacyjne), dla lokali wynajmowanych 1.968 zł – mówi Marta Formella.
Według danych Urzędu Miejskiego wynajem lokali od osób fizycznych lub prawnych ma miejsce w przypadku siedzib 13 rad dzielnic.
Rozdział państwa od kościoła po gdańsku
Siedziba jednej rady dzielnicy budzi kontrowersje wśród części mieszkańców. Mowa o siedzibie Rady Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, zlokalizowanej przy ulicy Przemyskiej 21. Pod tym adresem znajduje się siedziba parafii rzymsko-katolickiej pw. Św. Ojca Pio. Lokal rady dzielnicy znajduje się w dużym budynku, który znajduje się na działce parafialnej. Oprócz jednostki pomocniczej lokalnego samorządu funkcjonuje w nim dom parafialny i plebania. Aby się do niego dostać trzeba wejść na teren wspólnoty wyznaniowej i obejść okazały budynek kościoła. Jak wskazują zgłaszający się do nas czytelnicy, taka lokalizacja podaje w wątpliwość kwestię zachowania rozdziału państwa od kościoła.
- Rada Dzielnicy to organ pomocniczy samorządu. Siedziba rady na plebanii moim zdaniem nie jest neutralne światopoglądowo. Jako osobie niewierzącej, obecny stan zdecydowanie nie odpowiada. Nie chciałbym iść ze sprawą dotyczącą mojej najbliższej okolicy na plebanię. Miasto powinno zapewnić świeckie miejsce – żali się w mailu do redakcji Pulsu Gdańska pan Arkadiusz, mieszkaniec Ujeściska.
Mimo kontrowersji Rada Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice wydaje się nie mieć problemów z obecną lokalizacją swojej siedziby.
- Większa część rady dzielnicy nie była zainteresowana zmianą siedziby, ponadto nie była podjęta uchwała w przedmiocie zmiany siedziby – tłumaczy Marta Formella.
Jednostka pomocnicza gdańskiego samorządu jest lokatorem w domu parafialnym. Co więcej, z taką propozycją lokalizacji swojej siedziby mieli wystąpić ówcześni radni dzielnicy.
- Lokal przy ul. Przemyskiej 21 w Gdańsku zgłosili radni dzielnicy w 2011 r. W zasobach gminnych nie było żadnego dostępnego lokalu, zaś warunki oferowane przez wynajmującego tj. Parafię p.w. Św. Ojca Pio były najkorzystniejsze. Dodatkowym atutem była możliwość korzystania z pomieszczeń Domu Sąsiedzkiego, który mieścił się w tym samym budynku – mówi Marta Formella.- Miesięczny koszt utrzymania siedziby tej rady dzielnicy wynosi 1.000 zł brutto – dodaje.
Porównując ten koszt ze średnią dla lokali wynajmowanych, warunki cenowe faktycznie wydają się korzystne. Koszt utrzymania jest jednak wyższy niż średnia dla siedzib znajdujących się w lokalach komunalnych.
Co istotne w tej sprawie, w sierpniu 2021 roku oddano do użytku zupełnie nowy budynek Centrum Aktywności Lokalnej, znajdujący się przy ulicy Wadowickiej 5. W nowym, miejskim obiekcie, znalazło się miejsce dla Domu Sąsiedzkiego, Biblioteki Społecznej, Centrum Pracy Socjalnej nr 6, a także Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 5. Nowego biura nie znalazła tam Rada Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice.
Budynek Centrum Aktywności Lokalnej
Nowy budynek komunalny mógł być dobrym miejscem dla nowej siedziby rady dzielnicy. Od obecnej lokalizacji w domu parafialnym dzieli go zaledwie 220 metrów w linii prostej. Co więcej, znajduje się w poniżej 500 metrów od lokalizacji przyszłego przystanku tramwajowego Piotrkowska na nowo budowanej trasie Nowa Warszawska.
Zupełnie inaczej potoczyły się sprawy w dzielnicy Orunia-św. Wojciech-Lipce. W sobotę, 5 lutego, oddano tam do użytku gruntownie wyremontowany gmach Ratusza Oruńskiego, będącego własnością samorządu. W pieczołowicie odnowionym obiekcie, oprócz różnego rodzaju instytucji, znalazło się miejsce na nową siedzibę rady miejscowej dzielnicy.
[news:1272457]
Brak oficjalnych skarg = brak problemu?
Choć część mieszkańców wyraża niezadowolenie z funkcjonowania rady dzielnicy na terenie kościelnym, miejscy urzędnicy utrzymują, że oficjalne skargi do tej pory się nie pojawiły.
- Do 28 stycznia do Wydziału Infrastruktury Urzędu Miejskiego w Gdańsku nie wpłynęło żadne zgłoszenie incydentu, w którym kwestie wyznaniowe utrudniałyby korzystanie z lokalu lub ograniczało dostęp mieszkańców dzielnicy. W 2019 r. podnoszona była kwestia pozyskania nowej siedziby, niemniej z uwagi na brak wolnych lokali gminnych oraz bardzo wysokie koszty lokali oferowanych na rynku komercyjnym, siedziba rady pozostała w dotychczasowej lokalizacji – tłumaczy Marta Formella, nie wspominając o pojawieniu się nowego gminnego budynku w 2021 roku.
Opinię niezadowolonej części mieszkańców podziela posłanka Beata Maciejewska z Lewicy.
- Jeżeli w pobliżu obecnej siedziby rady dzielnicy powstało miejsce, gdzie można spotkać się na neutralnym gruncie, to władze miasta powinny zrobić wszystko, by przenieść siedzibę jednostki pomocniczej samorządu terytorialnego na taki neutralny grunt. Nie widzę powodów, dla których miasto nie miałoby podejmować działań w tym kierunku – mówi w rozmowie z portalem Puls Gdańska Beata Maciejewska, posłanka Lewicy. – Radni dzielnic służą ich mieszkańcom. Jeżeli mieszkańcy wskazują, że obecna lokalizacja siedziby rady dzielnicy stanowi dla nich problem, rada powinna poważnie rozważyć przejście na neutralny grunt – dodaje.
Oczekujemy na komentarz Rady Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice w tej sprawie.
[news:1229618]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.