reklama

Koronawirus może przynieść Gdańskowi 300 mln złotych strat. Ucierpią inwestycje?

Opublikowano:
Autor:

Koronawirus może przynieść Gdańskowi 300 mln złotych strat. Ucierpią inwestycje? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Samorząd
reklama


Jak będą wyglądały miejskie finanse oraz plany inwestycyjne w dobie pandemii koronawirusa? Niestety, obecna sytuacja na pewno odbije się na finansach miasta. Wstępne szacunki zakładają, że straty wyniosą około 300 milionów złotych.



Miasto już szuka oszczędności


Miasto ma świadomość nadciągających problemów i już teraz
przygotowuje się na zmniejszenie przychodów. Oszczędności będzie szukać w
pierwszej kolejności w wydatkach bieżących.


- Rozpoczęliśmy już procedurę ograniczania wydatków. Dotyczy to zarówno wydatków inwestycyjnych, jak i wydatków bieżących. Wydatki bieżące są o tyle ważne, że są to głównie wydatki stałe funkcjonowania naszych jednostek oraz urzędu. Są to koszty związane z mediami, z utrzymaniem stanowisk pracy, ze szkoleniami czy zleceniem usług. Te wydatki jest zdecydowanie trudniej ograniczyć, zmniejszyć zakres czy przesunąć na inny termin realizacji. Wydatki inwestycyjne mają inną specyfikę, można je pogrupować lub przełożyć. Reguła bilansowania wydatków bieżących, zgodnie z ustawą o finansach publicznych jest nieubłagana – one muszą finansować się dochodami bieżącymi – tłumaczy Emilia Kosińska, zastępca skarbnika miasta Gdańska.


Dochody spadają już teraz


Pierwszym ciosem dla budżetu będzie już wysokość dochodów z
podatków PIT za marzec, a także podsumowanie wpływów z opłat i podatków
lokalnych na koniec tego miesiąca. Wiadomo, że już teraz odczujemy spadki
wszystkich wymienionych dochodów. Dodatkowo gwałtownie spada sprzedaż biletów
komunikacji miejskiej. W samym marcu miesięczny dochód z  tego tytułu spadł dwukrotnie, zaś w kwietniu
spadek ten będzie prawdopodobnie jeszcze większy. Mimo to, z uwagi na
wprowadzone przez rząd ograniczenia w liczbie przewożonych pasażerów w jednym
pojeździe, konieczne jest utrzymanie oferty zbliżonej do sytuacji sprzed
pandemii.


- Szacujemy, że na ten monument straty mogą sięgnąć 300 mln zł. Jest to kwota szacunkowa, nie ostateczna. Zobaczymy jakie będą bieżące wpływy. W związku z tym wydatki bieżące powinny być ograniczone w tej samej kwocie – komentuje Emilia  Kosińska.


Według najbardziej pesymistycznego scenariusza do końca
czerwca samorządy mogą mieć problemy z płynnością finansową. Możliwe, że zęść
zaległości wobec gmin (z tytułu odroczeń czy rozłożenia na raty) zostanie
spłacona w II połowie roku. Umorzenia lub brak wpływów (np. za bilety)  niestety będą nie do odzyskania.


Co z inwestycjami?


Jak wskazał na konferencji zastępca prezydenta Gdańska Alan
Aleksandrowicz, utrzymanie inwestycji miejskich będzie bardzo ważne dla
utrzymania i późniejszego rozwoju miejskiej gospodarki.


- Mamy wszyscy świadomość, że utrzymanie programu inwestycyjnego jest kluczowe zarówno dla gdańskiej gospodarki jak i gospodarki regionu. Jest  to również forma wsparcia dla naszych lokalnych przedsiębiorców. Jednocześnie mamy świadomość, że w obecnej sytuacji nie wszystkie projekty będziemy w stanie zrealizować w tym zakresie, który był początkowo bądź określony, bądź ich realizacja zostanie odłożona w czasie. – tłumaczy Alan  Aleksandrowicz.


Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wydała polecenie
wszystkim jednostkom, by nie zaciągać nowych zobowiązań obciążających miejski
budżet. Obecne umowy mają z kolei być zweryfikowane pod kątem możliwości ich
optymalizacji. Jak podkreśla Alan Aleksandrowicz nie znaczy to, że miasto
przestanie realizować program inwestycyjny.


- Będziemy robić wszystko, by ten program utrzymać. W chwili obecnej odbywa się ewaluacja i analiza sytuacji finansowej w budżecie miasta Gdańska i pod tym kątem ustalamy priorytety i projekty inwestycyjne, które określimy jako najważniejsze, których realizacja będzie z pewnością kontynuowana. Są to w dużej mierze projekty, które się obecnie toczą i projekty ze wsparciem unijnym – zapewnia Alan Aleksandrowicz.


Mając na uwadze słowa wiceprezydenta na pewno dokończona
zostanie budowa al. Pawła Adamowicza, remont trasy tramwajowej na Stogi, remont
al. Hallera, a także budowa trasy tramwajowej wzdłuż ul. Nowej Warszawskiej.
Więcej niepewności może pojawić się w przypadku innych, bardziej odległych
inwestycji.


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama