Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami, a co za tym idzie, atmosfera między kandydatami staje się coraz bardziej napięta. Próbują oni zbliżyć się do wyborców na wiele różnych sposobów, a poprzez to przekonać ich do oddania na siebie głosu.
W czwartek, 17 kwietnia, kandydat na Prezydenta RP pojawił się na boisku należącym do Jaguara Gdańsk, znajdującym się w gdańskiej dzielnicy Kokoszki. Poprzez media społecznościowe Nawrocki zaprosił do zagrania w piłkę nożną wszystkie chętne osoby. Na boisku nie zabrakło zarówno doświadczonych graczy, jak i najmłodszych zawodników Jaguara. Pojawił się również były zawodnik Lechii Gdańsk, Marcin Pietrowski.
— Bardzo dziękuję Wam, że dzisiaj tutaj jesteście. Grałem wiele lat temu w piłkę, ale nie na poziomie Marcina Pietrowskiego — mówił Karol Nawrocki. — Jesteśmy na boisku, na którym 20 lat temu graliśmy przeciwko Jaguarowi Kokoszki. Mieliśmy tutaj kilka ciekawych meczów.
Afera wokół boiska
Początkowo mecz Nawrockiego miał się odbyć na orliku Szkoły Podstawowej nr 43 w Gdańsku. Na organizację wydarzenia nie zgodził się jednak dyrektor placówki i odwołał mecz zaledwie dzień wcześniej. Do sprawy odniósł się Urząd Miejski w Gdańsku, który odmowę dyrektora uargumentował tym, że zgodnie z art. 108 Kodeksu wyborczego zabrania się agitacji na terenie szkół wobec uczniów.
Osobą, która wcześniej skontaktowała się ze szkołą w sprawie organizacji meczu, był radny Prawa i Sprawiedliwości, jednak podczas wcześniejszej rozmowy z dyrektorem miał nie wspomnieć o tym, że na boisku pojawi się sam Karol Nawrocki, który będzie jednocześnie twarzą wydarzenia. PiS powoływał się jednak na to, że żadnej agitacji miało nie być, a kandydat zaprasza jedynie do zagrania wspólnego meczu.
— My dzisiaj przyszliśmy po to, aby pograć w piłkę, a mamy prawa obywatelskie. Jesteśmy obywatelami i w piłkę nikt nam nie zabroni grać, mimo tego wszystkiego, co się dzieje — dodał Karol Nawrocki.
Chociaż podczas wydarzenia nie zabrakło pytań w temacie polityki, to sam kandydat podkreślał, że nie przyszedł na boisko po to, aby o niej rozmawiać.
— Ja tu po prostu przyszedłem tutaj zagrać w piłkę — mówił Nawrocki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.