Nowym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej został dr Karol Nawrocki. Wyniki drugiej tury wyborów, która odbyła się 1 czerwca, zostały oficjalnie potwierdzone przez PKW. Oczy całego kraju zwróciły się jednak nie tylko w stronę nowej głowy państwa, ale również jego małżonki – Marty Nawrockiej, która właśnie została Pierwszą Damą.
Kim jest Marta Nawrocka?
Nowa Pierwsza Dama to postać dotąd znana głównie w środowiskach służb publicznych, z dala od medialnego zgiełku. Marta Nawrocka pochodzi z Gdańska i ma 38 lat. Od 17 lat związana jest zawodowo z Krajową Administracją Skarbową. Pracę rozpoczęła już w wieku 21 lat jako funkcjonariuszka Służby Celnej, kontynuując jednocześnie studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim. Obecnie specjalizuje się w działaniach wymierzonych w nielegalny przemysł, w tym sektor naftowy, spirytusowy i hazardowy.
W rozmowie z mediami przyznała, że jej praca wiąże się z ryzykiem i odpowiedzialnością. Podkreślała, że podczas pracy musiała wchodzić do nielegalnych punktów hazardowych, zatrzymywać podejrzanych, gotówkę oraz sprzęt.
Rodzina i życie prywatne
Karol i Marta Nawroccy są małżeństwem od wielu lat i wychowują troje dzieci: Daniela, Antoniego oraz Katarzynę. Najstarszy syn, Daniel jest dziennikarzem “Gazety Morskiej”. Choć nie jest biologicznym synem Karola Nawrockiego, to przyszły prezydent wielokrotnie podkreślał, to jaką miłością daży Daniela i ogromne wsparcie, które wzajemnie sobie okazują.
Choć Marta Nawrocka dotąd unikała rozgłosu, coraz częściej pojawiała się u boku męża w czasie kampanii wyborczej oraz podczas wydarzeń patriotycznych. Wspierała m.in. Narodowe Czytanie i obchody Święta Niepodległości.
W trakcie kampanii wyborczej pojawiło się wiele podejrzeń, co do niepewnej przeszłości Nawrockiego. Marta Nawrocka podkreślała jednak, że „nie wyszła za przestępcę, a codziennie ich ściga”.
Od baletu do służby państwowej
Ciekawostką z życiorysu nowej Pierwszej Damy jest jej młodzieńcza pasja. Uczęszczała do renomowanej Państwowej Szkoły Baletowej w Gdańsku im. Janiny Jarzynówny-Sobczak. Swojej przyszłości ostatecznie nie związała jednak z tańcem.
Komentarze (0)