Jarmark św. Dominika w Gdańsku to nie tylko pyszne jedzenie, rzemiosło i tłumy turystów. To również prawdziwa kopalnia osobliwości, zwłaszcza jeśli zapuścisz się w okolice uliczki kolekcjonerów i antyków. Co roku można tam znaleźć przedmioty, które zaskakują, śmieszą lub… szokują.
Maski, których nie powiesisz nad łóżkiem
Stare teatralne, wojskowe, a nawet tribalowe maski z całego świata to jedna z najbardziej intrygujących pozycji. Niektóre wyglądają jak żywcem wyjęte z horroru. Chociaż mogłyby one nadawać charakteru niektórym wnętrzom, to większość osób z pewnością nie chciałaby spać obok nich.
Nietypowe figurki
Wśród porcelanowych aniołków i klasycznych rzeźb można natrafić na nagie postacie kobiet i dzieci, dziwaczne figurki mutantów, a nawet postacie z McDonalda w rozmiarze naturalnym. Znajdą się również ogromne figury papieża, innych znanych postaci, a nawet zwierząt.
Znajdą się również figurki przedstawiające same głowy – niektóre realistyczne, inne stylizowane na takie niczym z horroru. Wśród nich można wypatrzyć również figurkę elfa, a nawet sztuczne czaszki.
Przedmioty z przeszłości, która nie powinna wracać
Duże kontrowersje wzbudzają elementy z symboliką nazistowską – opaski ze swastykami, przypinki czy znaczki z III Rzeszy. Mimo że są traktowane jako eksponaty historyczne, wiele osób uważa, że takie artefakty nie powinny trafiać na otwarty handel. Są one jednak sprzedawane na wielu stanowiskach.
Stary papier toaletowy i korki po szampanie
Na jarmarku można znaleźć również oryginalne rolki papieru toaletowego sprzed kilkudziesięciu lat. Nieużywane, zapakowane, jednak widać już po nich wiek.
Na jednym ze stoisk znaleźliśmy również cały karton korków po szampanie. Można je zakupić za 50 groszy za sztukę.
Komentarze (0)