Film ze Stallonem oburza. Tak widzą Gdańsk w Hollywood

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: mat. prasowe

Film ze Stallonem oburza. Tak widzą Gdańsk w Hollywood - Zdjęcie główne

foto mat. prasowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaNowy thriller szpiegowski „Alarum” z Sylvestrem Stallone miał pokazać Gdańsk w hollywoodzkim stylu. Zamiast Motławy i Długiego Targu widzowie zobaczyli amerykańskie przedmieścia. Internet grzmi, a film zbiera druzgocące recenzje.
reklama

Gdańsk w filmie, którego tu nie kręcono

„Alarum” to najnowsza produkcja Michaela Polisha z udziałem Sylvestra Stallone i Scotta Eastwooda. Akcja filmu oficjalnie rozgrywa się w Gdańsku, jednak na ekranie nie zobaczymy żadnej znanej lokalizacji z Trójmiasta. Zamiast zabytkowych kamienic i Żurawia pojawiają się przedmieścia z Ohio i sztucznie wygenerowane panoramy miasta.

reklama

Widzowie szybko zauważyli, że Polska w filmie wygląda jak wyludniona mieścina nad jeziorem, a nie jak portowe miasto nad Bałtykiem. Architektura budynków i puste ulice sprawiają wrażenie planu z serialu kręconego w małym amerykańskim miasteczku.

Zamiast polskiego klimatu – rosyjskie dialogi

Twórcy nie tylko nie pokazali prawdziwego Gdańska, ale także pomylili języki. Bohaterowie rozmawiają po rosyjsku, a polskie akcenty ograniczają się do kilku flag i napisów, w tym absurdalnego szyldu „Spiewajacy ptack”. W jednej ze scen pojawia się hotel bez obsługi i pusty sklep, co dodatkowo podkreśla wrażenie, że akcja toczy się w mieście widmo.

reklama

Widzowie czują się oszukani

Na forach i w mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy. Mieszkańcy Pomorza liczyli na promocję miasta w dużej hollywoodzkiej produkcji, a dostali obraz, który ich zdaniem szkodzi wizerunkowi Gdańska. „To nie jest Gdańsk, to dekoracja w USA z tabliczką 'Poland'” – pisze jeden z internautów.

Klapa artystyczna i finansowa

„Alarum” miał budżet około 20 milionów dolarów, ale w kinach zarobił nieco ponad 250 tysięcy. Na Rotten Tomatoes film ma 0 procent pozytywnych recenzji, a na Filmwebie ocenę 2,9/10. Krytycy zarzucają mu słabą fabułę, kiepskie efekty i brak logiki w scenariuszu. Nawet obecność Stallone’a nie uratowała produkcji przed miażdżącymi opiniami.

reklama

Mimo krytyki wciąż w TOP 10

Co ciekawe, mimo fali negatywnych recenzji film utrzymuje się w TOP 10 na Canal+. To dowód na to, że nazwisko Stallone’a nadal działa jak magnes na widzów, którzy chcą zobaczyć, czy „Alarum” faktycznie jest tak zły, jak mówią recenzje.

„Alarum” antyreklamą Gdańska

Eksperci od promocji turystyki zwracają uwagę, że tak nierealistyczne pokazanie miasta może wprowadzać w błąd zagranicznych widzów. Zamiast zachęcać do podróży, film przedstawia Gdańsk jako ponure i puste miejsce. Dla fanów kina akcji i mieszkańców Trójmiasta to powód do frustracji, ale też materiał do gorzkiego śmiechu.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo