Z Danzig w Gdańsk w jedną noc. Gród Neptuna od 78 lat znów w Polsce

Uważa się, że miasto zostało zdobyte przez Sowietów 30 marca, a jeszcze do nocy z 6 na 7 kwietnia Niemcy bronili się w Płoni Wielkiej. Mimo to dla nas, Polaków, to właśnie data 28 marca jest tą ważną. To wtedy pierwszy raz od 5 i pół roku w mieście ponownie można było zobaczyć biało-czerwoną flagę. 

Zawiesiło ją dwóch młodych czołgistów: chorąży Zbigniew Michel i podporucznik Bronisław Wilczewski. Początkowo planowano ją umieścić na wieży Ratusza Głównego, jednak na miejscu żołnierze zorientowali się, że jest zniszczona. Dwaj 19-latkowie na szczęście znaleźli alternatywne miejsce, czyli szczyt fasady Dworu Artusa. Wspięli się po elewacji sąsiadującej z budynkiem kamienicy i dostali się na szczyt. Następnie zerwali z masztu flagę ze swastyką, a w  jej miejsce zawiesili polską.

Budynek Ratusza Głównego Miasta nie był jedyną wielką stratą, jaka spotkała Gdańsk w trakcie tych wydarzeń. Szacuje się, że łącznie na terenie miasta zniszczono ponad 19 600 budynków. Centralne części takich dzielnic jak: Wrzeszcz, Nowy Port czy Stogi ucierpiały szczególnie. Do tych zniszczeń przyczyniły się również pożary wywołane przez Sowietów. Wzniecone przez nich płomienie pochłonęły wiele zabytkowych zabudowań, między innymi: Wielką Zbrojownię, Wielki Młyn, oraz Żuraw. 

Sam powrót Gdańska w granice Polski nie był też prosty i szybki. Zarówno miasto, jak i aparat państwa polskiego, trzeba było zbudować praktycznie od nowa. W kolejnych tygodniach i miesiącach zaczęła się tworzyć i działać polska administracja, a miasto otrzymało status województwa. Postępował proces wysiedlania ludności niemieckiej oraz ponownego zasiedlania miasta, w tym ludność z ziem utraconych przez Polaków po wojnie.

Dzisiaj (28 marca) o godzinie 12:00 odbędzie się uroczyste podniesienie państwowej flagi na Dworze Artusa, mające upamiętnić to ważne w naszej historii wydarzenie.