reklama

O zupie z żółwia i komunistycznych specsłużbach. Historia gdańskich hoteli

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Historia Muzeum Gdańska zaprasza na wernisaż, który odbędzie się w najbliższą sobotę w Domu Uphagena. Wystawa „Pokój z widokiem. Gdańskie hotele w XIX i XX w” przedstawi historię gdańskiego hotelarstwa. Będzie dostępna dla zwiedzających do 3 listopada.
reklama

W sobotę, 22 czerwca w Domu Uphagena odbędzie się otwarcie wystawy czasowej „Pokój z widokiem. Gdańskie hotele w XIX i XX w”. Zainteresowani będa mogli zobaczyć obiekty oraz fotografie ze zbiorów muzeów, archiwów oraz kolekcji prywatnych.

– O hotelach, w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, można mówić dopiero w odniesieniu do XIX w. W Gdańsku powstały w tym czasie dziesiątki hoteli i zajazdów, głównie w celu obsługi rodzącego się sektora turystycznego. Dzięki rozwojowi środków transportu, np. kolei, do miasta przybywali zauroczeni historią, zabytkami i przyrodą turyści z terenów Niemiec, ale i dawnej Rzeczpospolitej – tłumaczy dr Janusz Dargacz z Muzeum Gdańska, jeden z kuratorów wystawy.

Wystawa daje możliwość poznania historii obiektów, które były świadkami wojny, interesujących spotkań oraz wizyt znanych gości. 

reklama

Zupa z żółwia? 

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych i luksusowych hoteli był Danzinger Hof. Został wybudowany w 1898 roku na placu mieszczącym się przy Bramie Wyżynnej. Znajdowało się w nim 120 pokoi, a w nich 150 łóżek, co pozwalało na zmieszczenie 400 gości na raz. Budynek był wyjątkowy, a jego zdobienia zaprojektowane przez berlińskiego projektanta Karła Gausego nawiązywały do gdańskich kamienic. 

- By spełnić oczekiwania elit i gości z wyższych sfer w projekcie uwzględniono salę balową na 400 miejsc wraz z estradą oraz salę konferencyjną na parterze. Przybyłym proponowano bogaty program artystyczny, w tym spektakle, koncerty czy występy kabaretowe. Gośćmi byli tu m.in. cesarz Wilhelm II, cesarzowa Augusta Wiktoria czy polscy artyści Wojciech Kossak i Ignacy Jan Paderewski – mówi Katarzyna Kurkowska z Muzeum Gdańska.

reklama

Hotelową restaurację zdecydowanie można określić jako wyjątkową. Goście mogli skosztować takich dań jak holsztyński comber cielęcy garnierowany w sosie grzybowym, a nawet zupa z żółwia, co udało się wyczytać z karty pochodzącej z 3 listopada 1912. Obiekt zmodernizowano w 1930 roku. Działania wojenne prowadzone w 1945 roku doprowadziły do jego zniszczenia. Pomimo spekulacji dotyczących odbudowy obiektu nigdy do tego nie doszło. 

[news:1479614]

Pokoje na podsłuchu 

Pomimo ogromnych zniszczeń, do których doszło w Gdańsku na skutek II wojny światowej, miasto dalej przyciągało turystów swoim urokiem. Władza ludowa zachęcała do odpoczynku i go zapewniała, co było określane mianem wczasów pracowniczych. Choć zakładowe ośrodki tętniły życiem, to nie każdy obywatel mógł sobie pozwolić na skorzystanie z nich. 

reklama

– Na korzystanie z hoteli mogli sobie pozwolić przede wszystkim goście zagraniczni,  sporą grupą była także zamożna Polonia. Polskimi gośćmi hotelowym byli najczęściej artyści, intelektualiści oraz co nikogo nie zdziwi także przedstawiciele półświatka. Hotele, zwłaszcza orbisowskie, słynęły z wystawnych przyjęć i bankietów. W kontrze do nich stały hotele robotnicze o znacznie niższym standardzie. Przykładem jest tu gdański Jantar, działający przy Długim Targu do 1955 r., chociaż i on słynął z cotygodniowych dancingów – wyjaśnia Rita Lulińska z Muzeum Gdańska, współautorka wystawy.

Czasy PRL-u nie bez powodu zostały zapamiętane jako czasy kontroli. Władze chciały kontrolować praktycznie każdy aspekt życia, a szczególnie tych obywateli, którzy według nich stanowili zagrożenie. Służby były więc zainteresowane szczególnie ośrodkami, w których zatrzymywali się zagraniczni goście, dziennikarze, dyplomaci oraz specjaliści. W pokojach instalowano urządzenia podsłuchowe oraz kamery, a obsługa hotelowa, taksówkarze i prostytutki donosili władzy. 

Podczas wystawy będzie można obejrzeć około 110 eksponatów, a w tym obiekty oraz ikonografię przedstawiające życie gdańskich hoteli. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Gdańska, Muzeum Sopotu, Archiwum Państwowego w Gdańsku, Polskiej Akademii Nauk oraz innych instytucji kultury. Liczne pamiątki pochodzą również ze zbiorów prywatnych zebranych podczas wielkiej zbiórki. 

Wystawa będzie dostępna dla odwiedzających do 3 listopada. Obejrzenie jej będzie możliwe w cenie wejściówki do Domu Uphagena. Koszt biletu normalnego wynosi 25 złotych, zaś ulgowego 18 zł. 

[news:1484862]

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama