Wszystko wskazuje na to, że wpisanie na listę UNESCO terenu i pozostałości Stoczni Gdańskiej opóźni się o co najmniej kilka miesięcy.
W styczniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło w Paryżu wniosek o wpisanie Stoczni Gdańskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Mimo, że od tego momentu minęło już pół roku, wniosek nadal nie został poddany ocenie merytorycznej.
[news:1013091]
Opóźnienia w rozpatrywaniu wniosku wynikają ze skutków pandemii koronawirusa. Mniejsza ilość lotów oraz inne ograniczenia w przemieszczaniu się powodują, że do Gdańska nie mogła przyjechać komisja oceniająca wnioski. Zaplanowana na jesień tego roku wizyta prawdopodobnie również się nie odbędzie, a eksperci UNESCO przybędą na Pomorze dopiero w przyszłym roku.
Zmiana planu wizyty powoduje, że szacowany pierwotnie termin wpisania Stoczni Gdańskiej na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa opóźni się. Gdański zabytek miał się pojawić w zestawieniu UNESCO w czerwcu 2021 roku.
Symbol upadku kurtyny
Składając wniosek do UNESCO, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podkreślało znacznie tego miejsca.
Stocznia Gdańska - miejsce narodzin „Solidarności” i symbol upadku żelaznej kurtyny w Europie, z wielu powodów jest miejscem o ogromnym znaczeniu dla historii świata i wspólnego dziedzictwa ludzkości – napisało MKiDN w uzasadnieniu wniosku.
Obecnie wiele z obiektów dawnej Stoczni Gdańskiej znajduje się w krajowym rejestrze zabytków. Ochronie konserwatorskiej podlegają m.in. historyczna brama nr 2, Pomnik Poległych Stoczniowców, historyczna Sala BHP oraz Stocznia Cesarska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.