Zapowiadana na koniec roku rezygnacja z jednorazowych biletów wkładanych do żółtych kasowników wywołała gorącą dyskusję wśród pasażerów i lokalnych polityków. Choć część odbiorców odebrała tę decyzję jako kolejny krok ku pełnej cyfryzacji i uzależnieniu od systemu Fala, przewoźnik podkreśla, że nowa polityka ma przede wszystkim uprościć funkcjonujące dotąd zasady.
Co faktycznie znika?
SKM informuje, że z obiegu wycofane zostaną wyłącznie papierowe bilety najstarszego typu, czyli te wymagające fizycznego skasowania w kasowniku przed wejściem na peron. Pasażerowie posiadający jeszcze takie bilety będą mogli z nich korzystać do 12 grudnia 2026 roku. Następnie żółte kasowniki zostaną usunięte.
Wbrew obawom części mieszkańców, przewoźnik wcale nie rezygnuje z papierowych form biletów. Nadal będzie można kupić czasowe bilety w kasach.
SKM wyjaśnia powody zmian
Przewoźnik podkreśla, że decyzja wynika z potrzeby ujednolicenia systemu oraz częstych problemów wynikających z nieskasowania biletu przez pasażerów, zwłaszcza przyjezdnych. Cytujemy rzecznika SKM (zgodnie z Twoim poleceniem, cytaty z Tekstu 2 bez zmian):
— Chodzi przede wszystkim o uproszczenie systemu i formalności, dostosowanie do standardów rynkowych, rosnącą popularność biletów elektronicznych i dbałość o środowisko — poinformował nas Marcin Józefowicz, rzecznik PKP SKM w Trójmieście.
Rzecznik dodaje, że osoby preferujące tradycyjne rozwiązania nie zostaną pozbawione dotychczasowych możliwości.
— Każdy nasz podróżny nadal może zakupić bilet papierowy drukowany z kasy w kasie biletowej. Zaletą takiego rozwiązania jest brak konieczności kasowania takiego biletu w kasowniku. Bilet taki jest ważny od godziny wskazanej przez podróżnego. Można również zakupić bilet u kierownika pociągu a przypomnę, że seniorzy nie ponoszą z tego tytułu żadnych dodatkowych opłat — dodaje Józefowicz.
Zmiana zasad stała się również pretekstem do politycznej krytyki — część radnych publicznie podniosła argumenty dotyczące „wykluczenia transportowego” oraz rzekomego dążenia do pełnego uzależnienia komunikacji od systemu Fala. SKM odpowiada jednak, że decyzja nie ma związku z systemem, który w ostatnich miesiącach sam boryka się z problemami organizacyjnymi i przetargowymi.
Przewoźnik oraz przedstawiciele samorządu podkreślają, że bilety papierowe pozostają dostępne, a zmiana dotyczy wyłącznie formy, która od lat sprawiała problemy pasażerom. Nowy model ma być bardziej intuicyjny zarówno dla mieszkańców, jak i dla turystów.
Komentarze (0)