O sprzedaży i innym zagospodarowaniu terenu na poważnie mówiło się w kwietniu 1995r., choć sprzedaż była zaplanowana już od 1991r. W owym czasie amerykańska sieć hoteli Marriott zrezygnowała z budowy hotelu na Wyspie Spichrzów, była za to zainteresowana działką hotelu Monopol. Do władz miasta zgłaszały się też inne firmy - holenderska Rijnhof, niemiecki AGIB czy austriacka firma Illbau. Holendrzy opracowali nawet jeden z pierwszych projektów zagospodarowania działki naprzeciw dworca.
Miasto we wrześniu pozyskało grunt od wojewody, a następnie w grudniu 1995r. sprzedało 14.500 m.kw. powierzchni za 11,5 mln zł., z czego część za grunt to 10.9 mln zł., a za wyburzone kamienice z ulicy Elżbietańskiej - 715 tys. zł.
Firmą, która stała za całym przedsięwzięciem, to jest: przejęła teren skweru Gorkiego (dziś stoi tam parking), skweru przed hotelem Monopol, sam hotel, a także sąsiednią działkę, gdzie stoi budynek kina Krewetka (sprzedaną niedługo po zbudowaniu City Forum) była “AGIB Invest”, która z kolei była przedstawicielem przedsiębiorstwa AGIB AG z Niemiec. Jej właściciele planowali najpierw budowę obiektów handlowych w Gdyni, m.in. przymierzali się do zakupu gruntu na rogu ulic Redłowskiej i Alei Zwycięstwa, jednak do tego nie doszło - ziemię kupiła Rafineria Gdańska, a część ziemi odkupiła sieć marketów Billa. Dziś stoi tam stacja paliw Lotos, osiedle i supermarket Auchan.
Szybki konkurs
Prace nad nowymi obiektami przebiegały szybko. Już trzy tygodnie po ukazaniu się informacji o zwycięstwie AGIB ogłoszono konkurs. Inwestor, wraz z władzami Gdańska i Stowarzyszeniem Architektów - jak pisał “Dziennik Bałtycki” 30 stycznia 1996r. - szukali “projektu koncepcyjnego zagospodarowania terenu przed dworcem. Inwestor oczekuje od uczestników konkursu rozwiązań projektowych zaproponowanego programu, spełniających warunki urbanistyczno - konserwatorskie określone przez Zarząd Miasta. Konkurs zorganizowano w ekspresowych terminach. Uczestnicy otrzymali materiały konkursowe 26 stycznia br., a już 15 lutego br. nastąpi ogłoszenie wyników, z ujawnieniem zespołu nagrodzonego, który poprowadzi dalszą pracę nad projektem i realizacją - tym szczególnej rangi miejscu w naszym mieście”.
Ambitność planów podkreślał przewidywany termin oddania inwestycji do użytku - kwiecień 1997r., jeszcze przed obchodami Tysiąclecia Miasta. Jury wybrało pracę pracowni FORT - autorstwa Antoniego Taraszkiewicza, Wojciecha Targowskiego i Piotra Mazura.
Po ustaleniach dotyczących szczegółów (handel “na walizkach”, wycena pawilonu informacji turystycznej Gdańsk-Touristu), 30 września wypowiedziano umowy aptece, barowi “Krewetka” i innym najemcom budynku. Straż Miejska, która miała tam siedzibę, miała przenieść się na Orunię.
Pierwotnego terminu zakończenia budowy (kwiecień 1997r.) nie dotrzymano - z powodu licznych niezinwentaryzowanych sieci podziemnych, ale na budynku hotelu zawisła wiecha.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem działalności nowego obiektu “Dziennik Bałtycki” informował:
“Jak się dowiedzieliśmy, nowe centrum handlowe ma powierzchnię 5 tys. metrów kwadratowych. W jego skład wchodzi także podziemne przejście. Obok pawilonów w „City Forum”, dodatkowe znajdą się także w odnowionym tunelu. “Mieszkańcy Trójmiasta kupią w nich książki i płyty. Nie zabraknie także sklepików z obuwiem i odzieżą” - mówi Ackermann. Dla osób zmotoryzowanych, które wybiorą się na zakupy zaprojektowano parking”. Na załączonym zdjęciu widać, że dwa tygodnie przed otwarciem prace były dalekie od zakończenia - nie zbudowano jeszcze budynku, w którym przez lata znajdowała się restauracja “Lezzetli”.
Bogaty wybór marek
Kilka dni przed otwarciem w prasie pojawiły się całostronicowe reklamy nowych sklepów, a wśród najemców były takie znane marki jak Adidas, W.Kruk czy Gino Rossi. Na otwarciu nie mogło zabraknąć wojewody, władz miasta w osobie prezydenta Posadzkiego oraz biskupa Gocłowskiego (co w owym czasie nikogo nie dziwiło). Zauważono, że otwarto niedokończoną galerię - bo jak donosił “Dziennik” 26.03.1998r., z oddali było słychać ryk wiertarek, a jeden z pierwszych klientów stwierdził, że “przecież tu jeszcze nic nie ma. Otwartych jest zaledwie parę sklepików”.
Dopiero dzień później zaproszono klientów na otwarcie sklepu Empik, salonu optycznego i sklepu z produktami dla dzieci. Odbył się również wernisaż wystawy prac grafika Wojciecha Góreckiego.
Czy przyniosło to pecha nowej inwestycji? Najwyraźniej tak, bo zaledwie nieco ponad rok po otwarciu najemcy żalili się “Gazecie Wyborczej”, że “to złe miejsce na handel” - i zamykali sklepy.
Niedługo później okazało się też, że spółka AGIB popadła w długi oraz nie zapłaciła wykonawcom centrum za wykonaną pracę. Poprzez szereg działań firma przeszła z rąk AGIB do firmy… Projekt Alfa, gdzie właścicielami byli… ci sami ludzie!
Budowa kosztowała około 22 miliony dolarów, a AGIB zostawił długi gigantycznej wysokości około 65 milionów złotych. Choć ciężko w to uwierzyć, sprawa ciągnęła się prawie 15 lat!
Prawne problemy
W roku 2001 trójmiejska “Gazeta Wyborcza”, w artykule “Wielopoziomowy parking przy City Forum, architektoniczna chluba Gdańska, jest nielegalny” opisała przygody firmy z parkingiem wybudowanym obok hotelu “Holiday Inn”. Naczelny Sąd Administracyjny cofnął inwestorowi pozwolenie na budowę z powodu błędów urzędników, a sąsiedzi z kamienicy z naprzeciwka żalili się, że zwiększony ruch pod ich oknami niszczy kamienicę - pisał Maciej Sandecki. Dodał także: “Co ciekawe, budynek z parkingiem uzyskał w 1999 roku wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Polski cement w architekturze" a o mały włos nie zdobył głównej nagrody”.W czerwcu 2015 wyprowadzają się kupcy z boksów handlowych w części tunelu pod dworcem, bliżej sklepu Empik. Wówczas okazało się, że boksy zbudowano nielegalnie. Fragment tunelu należał od lat do miasta, ale Miasto nie miało aktu własności od czasu jego przedłużenia. Właściciele rozkręcili tam handel “na dziko” i wynajęli firmę, która pobierała opłaty od handlujących tam ludzi. Znaleźli się tam już w listopadzie 1999 roku - jak wspomina “Dziennik”, ”Ostatnio oprócz stale funkcjonujących sklepów w tunelu pojawiają się wciąż wolno stojące stoiska. Oferuje się tam galanterię i sprzęt AGD, znalazło się też miejsce dla przedstawiciela funduszu emerytalnego. Spółka AGIB Euro Inest wydzierżawia im tymczasowo miejsca”. Miasto przez 16 lat nie mogło sobie poradzić z nielegalnym zarabianiem na jej własności!
Jak zestarzało się City Forum?
Bardzo źle. Jak stwierdził wcześniej mieszkaniec, że “tu jeszcze nic nie ma”, tak samo jest po ćwierć wieku, z tym, że tu już nic nie ma, chociaż drobne biznesy utrzymały się najdłużej i od początku - optyk, fotograf, apteka i sklepik wielobranżowy wraz z usługami szewskimi. Klientów temu miejscu odebrało Forum Gdańsk?W ostatnim czasie zamknął się nawet sklep spożywczy oraz sklep mięsny z piekarnią. Sklep Terranova wyniósł się do Madisona. Lokale po restauracji Lezzetli i Empiku stoją puste od bardzo dawna. Na placyku między między budynkiem Krewetki (również wyglądającym obskurnie i coraz gorzej) straszy rdzewiejący samochód - kawiarnia, a ławeczka obok niego to miejsce spotkań okolicznych pijaczków, próbujących zarobić parę groszy na tanie wino.
Obraz nędzy i rozpaczy. Niestety, cały kompleks jest własnością prywatną i nie można zburzyć podziemnych sklepów od strony ulicy, by zasadzić tam chociaż kilku drzew. City Forum będzie nas straszyć jeszcze długie lata…
W czasie pisania tego tekstu korzystałem ze źródeł:
- “Wielopoziomowy parking przy City Forum, architektoniczna chluba Gdańska, jest nielegalny”: https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,594953.html
- Zasobów Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej, skanów “Dziennika Bałtyckiego”, zgromadzonych pod adresem www.bibliotekacyfrowa.eu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.