Dotychczasowa instalacja 3D imitująca wodę morską została zdjęta, a jej miejsce zajęła zielona plandeka. Pod nią trwają prace mające na celu uruchomienie sztucznego cieku wodnego, który będzie imitował kanał Raduni. Dotychczasowa instalacja artystyczna znalazła się w magazynie. Trwające prace prawdopodobnie zakończą się na przełomie 2019 i 2020 roku.
Prawdziwa rzeka Radunia w dalszym ciągu płynie i będzie płynąć pod galerią. Oryginalny kanał jest jednak zakryty drugim, betonowym dnem, po którym wewnątrz galerii popłynie czysta, filtrowana woda. To rozwiązanie ma wyeliminować przykre zapachy, które często unoszą się nad rzekami. Często intensyfikują się one po deszczach, kiedy woda jest zanieczyszczona.
Mimo tej argumentacji, rozwiązanie od kilku lat budzi duże kontrowersje. Krytykują je między innymi przez aktywistów z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Argumentami przeciw budowie tej konstrukcji jest zniszczenie zabytkowego charakteru kanału Raduni oraz niezgodność z początkowym projektem, a także miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Sprawa trafiła do sądu, który uznał, iż inwestor nie naruszył znacząco prawa. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wniosło jednak skargi kasacyjne od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił decyzje generalnego konserwatora zabytków o unieważnieniu pozwoleń miejskiego konserwatora zabytków w Gdańsku na zabudowę kanału.
Sądowa batalia nadal się nie zakończyła, trwa wyznaczanie terminów rozpraw. Mimo nadal nie wyjaśnionej sytuacji prace jednak trwają. O dalszych losach kanału Raduni znajdującego się pod Forum Gdańsk będziemy informowali na łamach serwisu Puls Gdańska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.