To, co jeszcze dekadę temu wydawało się nie do pomyślenia, stało się faktem – smartfony marki Nokia zostały całkowicie wycofane ze sklepu internetowego HMD Global. Modele, które dotąd tworzyły trzon oferty – takie jak G42, G60, X30, C32 czy XR21 – zniknęły z katalogu bez większych zapowiedzi. Wcześniej oferta zawierała 19 modeli – 16 telefonów i 3 tablety – dziś nie ma po nich śladu. To dobitny sygnał, że firma postawiła kropkę w historii, która trwała ponad dwie dekady.
Warto zauważyć, że HMD Global, producent posiadający licencję na markę Nokia od 2016 roku, nigdy nie próbował konkurować z największymi graczami pod względem innowacyjności czy rozmachu. Ich strategia skupiała się na prostocie, jakości wykonania i aktualizacjach Androida. Mimo to, nawet w segmencie budżetowym nie udało się osiągnąć spektakularnego sukcesu.
Fiński gigant, który stworzył fundamenty mobilnego świata
Nokia przez długie lata była liderem rynku telefonów komórkowych – w czasach, gdy smartfony dopiero raczkowały. Modele 3310, 5110, 7650 czy N95 były uznawane za przełomowe – wprowadzając takie funkcje jak kolorowy ekran, aparat fotograficzny, Bluetooth, a nawet odtwarzanie muzyki MP3. W okresie swojej największej świetności – między 2000 a 2007 rokiem – firma posiadała ponad 40% udziałów w rynku i sprzedała miliardy urządzeń.
Symbian, autorski system operacyjny Nokii, choć rewolucyjny na swój czas, nie sprostał jednak rewolucji zapoczątkowanej przez Apple i Google. To właśnie upór w trzymaniu się Symbiana i zbyt późna reakcja na zmieniające się realia doprowadziły do szybkiego regresu marki w świecie mobilnym.
Niefortunne mariaże z Microsoftem i Windows Phone
Gdy smartfony zaczęły dominować, Nokia postanowiła odejść od Symbiana i zawarła sojusz z Microsoftem. Platforma Windows Phone, choć ciekawa wizualnie i technicznie dopracowana, nie przyciągnęła dostatecznej liczby użytkowników. Największym problemem był brak rozbudowanego ekosystemu aplikacji, co skutecznie zniechęcało konsumentów.
Seria Lumia, będąca owocem współpracy z Microsoftem, była chwalona za design i stabilność, lecz nie odniosła rynkowego sukcesu. W 2014 roku Microsoft odkupił dział mobilny Nokii, ale już dwa lata później zrezygnował z rozwijania smartfonów z Windows Phone. Marka Nokia zniknęła z rynku mobilnego, co dla wielu fanów technologii było szokiem.
Próba odrodzenia pod nowym szyldem
W 2016 roku pojawiła się szansa na powrót – powstała firma HMD Global, złożona głównie z byłych pracowników Nokii, która na mocy licencji zaczęła produkować urządzenia pod tą marką. Smartfony z „czystym Androidem”, wzorowaną na koncepcji Google, zyskały uznanie za solidność wykonania i regularne aktualizacje.
Sukcesem marketingowym była reedycja legendarnej Nokii 3310 – urządzenia sprzedawanego jako telefon rezerwowy lub gadżet retro. Jednocześnie rozwijano portfolio smartfonów: od linii budżetowej C, przez modele G, po bardziej zaawansowane X i wzmocnione XR. Firma zapewniała aktualizacje systemowe, dbała o przejrzystość oferty, ale nie przebiła się do świadomości masowego odbiorcy.
Zapaść finansowa dobija projekt
Zakończenie produkcji smartfonów z logo Nokia zbiegło się w czasie z wyjątkowo złym okresem dla samej Nokii – tej, która dziś skupia się na sieciach telekomunikacyjnych i rozwiązaniach B2B. W drugim kwartale 2025 roku firma odnotowała aż 81-procentowy spadek zysku operacyjnego – z 347 mln euro do zaledwie 81 mln. Choć przychody wzrosły nieznacznie do 4,55 mld euro, to analitycy spodziewali się znacznie lepszych wyników.
Nowy CEO Nokii, Justin Hotard, przyznał wprost, że rosnące koszty operacyjne oraz niekorzystne kursy walutowe mają ogromny wpływ na kondycję firmy. Zauważył również, że każdy jednoprocentowy spadek wartości dolara w stosunku do euro generuje od 10 do 15 milionów euro różnicy w wynikach kwartalnych. W takiej sytuacji trudno było utrzymać niedochodowy segment związany z telefonami.
HMD stawia na siebie i nowy początek
HMD Global postanowiło iść w nowym kierunku. Firma już wiosną 2025 roku zapowiedziała premierę urządzeń pod własnym szyldem – HMD. Modele te nie będą już oznaczane nazwą Nokia, co oznacza formalne zakończenie produkcji telefonów komórkowych pod tą historyczną marką.
Nowa strategia HMD zakłada skoncentrowanie się na urządzeniach zaprojektowanych całkowicie wewnętrznie, skierowanych głównie do młodszych użytkowników. Firma planuje kłaść nacisk na prywatność, dostępność usług cyfrowych, wsparcie eSIM i integrację z rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji. Pierwsze modele HMD mają trafić do sprzedaży jeszcze przed końcem roku.
Tym samym, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w historii telefonii mobilnej znika z rynku konsumenckiego. Nokia, która przez dekady kształtowała sposób, w jaki komunikujemy się mobilnie, ustępuje miejsca nowym technologiom i nowym pokoleniom użytkowników. Choć jej dziedzictwo pozostanie w pamięci, to nadchodzące lata należeć będą już do zupełnie innej marki.
Komentarze (0)