W miniony wtorek w siedzibie PKN Orlen doszło do spotkania prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z prezesem PKN Orlen Danielem Obajtkiem. Przedmiotem rozmowy była przyszłość niezwykle ważnych dla miejskiej gospodarki firm Lotos oraz Energa.
Przyszłość dużych gdańskich firmy Lotos i Energa od kilku miesięcy jest bardzo niepewna. PKN Orlen planuje bowiem wykupić oba przedsiębiorstwa.
- Od samego początku wyrażaliśmy duże zaniepokojenie tymi planami. Po pierwsze zawsze przy takich operacjach naturalne są obawy o miejsca pracy. Dla miasta ważne jest również zaangażowanie obu firm w życie lokalnej społeczności, zarówno Energa, jak i Lotos to ważni partnerzy wielu przedsięwzięć sportowych, kulturalnych czy naukowych – mówiłą po spotkaniu Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Lotos i Energa ważnymi podmiotami w życiu miasta
Co równie ważne, firmy płacąc w Gdańsku podatki wprowadzają do miejskiego budżetu znaczną ilość pieniędzy, która przeznaczana jest między innymi na miejskie inwestycje, utrzymanie dróg, torowisk, czy prowadzenie programów społecznych. Przejęcie tych spółek niesie ryzyko wyprowadzenia ich siedzib z Gdańska, a co za tym idzie zaprzestania płacenia w mieście podatków i zmniejszenie wpływów do stojącego przed coraz większą liczbą wydatków budżetu miasta.Podczas spotkania plany rozwoju PKN Orlen przedstawił prezes zarządu Daniel Obajtek. Zapewnił, że jego firma, o ile dojdzie do kupna, zamierza kontynuować plany inwestycyjne zarówno Energii, jak i Lotosu. Według zapewnień prezesa Obajtka obie gdańskie firmy mają zachować pełną odrębność podatkową, siedziby mają pozostać w Gdańsku. Prezes zapewnił, że nie będzie redukcji etatów, a nowy koncern po połączeniu ma jeszcze bardziej zaangażować się w działania kulturalne, sportowe i naukowo-badawcze.
Powody do obaw nie znikają
Władze Gdańska dalej są pełne obaw dotyczących ewentualnego przejęcia gdańskich firm i zaprosiły prezesa PKN Orlen na kolejne rozmowy dotyczące przyszłości Lotosu i Energii do Gdańska.- Dzisiaj poznaliśmy zarys działań, nasze obawy pozostają aktualne, a te wszystkie wątpliwości mogą rozwiać tylko konkretne decyzje i konkretne działania. Zdajemy sobie sprawę, że takie decyzje strategiczne podejmuje rząd, niemniej lokalne wspólnoty powinny być wysłuchane przy takich operacjach – dodała prezydent Dulkiewicz.
Powody do niepokoju powinni mieć także mieszkańcy, bowiem jeśli wbrew zapewnieniom władz Orlenu Lotos i Energa zostaną wyprowadzone z Gdańska, odczujemy to w postaci mniejszego budżetu i mniejszej liczby inwestycji w mieście.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.