Sprzeciw wobec wyprzedaży majątku Lotosu, będącego skutkiem planowanej fuzji gdańskiej spółki z koncernem Orlen, wyrażany jest od dawna. W ostatnich dniach sprawa przybrała jednak inny wymiar. Fuzja Orlenu i Lotosu zakłada bowiem sprzedaż stacji paliw Lotos węgierskiej spółce MOL. Transakcja ta budzi oburzenie wśród części samorządowców i pomorskich parlamentarzystów w kontekście ataku Rosji na Ukrainę.
- Jest jeszcze czas by zatrzymać niszczenie Lotosu. Firmy fundamentalnej dla Pomorza. Dotąd podnosiliśmy argumenty ekonomiczne – nonsens niszczenia dobrej firmy w imię mocarstwowych ambicji prezesa Obajtka, ale teraz trwa wojna. Teraz względy bezpieczeństwa są jeszcze ważniejsze niż argumenty ekonomiczne. Nie można wiązać z naszym bezpieczeństwem energetycznym Węgier Orbana – powiedział europoseł Janusz Lewandowski. – To nie jest łącznik z zachodem, tylko ze wschodem. Orban trzykrotnie zdradził Ukrainę w sytuacjach zagrożenia Ukraińskiej państwowości. Pierwszy raz, gdy najechano Krym i Donbas, w zeszłym roku, gdy podpisał na 15 lat kontrakt wiążący energetykę Węgierską z Gazpromem, w tym roku, w czasie wojny, gdy nie pozwala przesłać Ukrainie broni przez terytorium Węgier. Nie możemy wiązać naszej energetyki z energetyką Węgierską, która jest wpleciona w interesy Kremla – dodał.
Posłanka PO Agnieszka Pomaska wskazuje, że sprzedaż stacji Lotosu Węgrom stanowi wsparcie interesów Rosji. Mimo wybuchu wojny na Ukrainie, Węgry nie planują zakończyć interesów z rosyjskim agresorem.
-Viktor Orban już w trakcie trwania tej zbrojnej agresji na Ukrainę podtrzymał, że Węgry będą kontynuowały umowę gazową z Rosją. Zapowiedział też, że nie zrezygnuje z udziału Rosjan w budowie elektrowni jądrowej. To sprawia, że również tutaj w Polsce mamy poczucie, że nasze bezpieczeństwo jest zagrożone. Polski rząd nie może budować i kontynuować takich sojuszy w obliczu tego, co dzieje się na Ukrainie. – powiedziała posłanka Agnieszka Pomaska.
W podobnym tonie wypowiadają się samorządowcy związani z ogólnopolską opozycją.
- To przecież Orban bardzo jasno powiedział, że nie wesprze militarnie, że nie przepuści konwojów. Powiedział, w wywiadzie, który tydzień temu ukazał się w Węgierskiej prasie, że właściwie Europa i NATO są same sobie winne, bo skoro rozpychają się na wschód, to nie ma co się dziwić agresji Putina na Ukrainę. Czy to naprawdę jest dzisiaj strategiczny sojusznik Rzeczpospolitej Polskiej? Dzisiaj nie tylko chodzi o interes Gdańska i Pomorza, o którym mówiliśmy już wielokrotnie w sensie ekonomicznym, strategicznym, ale tu naprawdę chodzi o interes Rzeczpospolitej Polskiej – podkreślała Aleksandra Dulkiewicz prezydent Gdańska.
Pomorscy samorządowcy wystosowali w tej sprawie oficjalny apel do rządu, prezydenta Andrzeja Dudy, przewodniczącego partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego i prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka z prośbą o niezwłoczne wstrzymanie planowanej wyprzedaży majątku Lotosu.
Czy znów – jak w kwestii wymiaru sprawiedliwości – Polska będzie działać na przekór całej Unii Europejskiej, oddając 30% udziałów w gdańskiej rafinerii za jednoroczną sumę zysków? Czy 417 stacji benzynowych Lotosu musi trafić w ręce węgierskiej spółki MOL, powiązanej z kapitałem rosyjskim, pośrednio wzmacniając ten – bankrutujący na naszych oczach – sektor rosyjskiej gospodarki? – piszą samorządowcy we wspomnianym apelu.
MOL jest węgierskim przedsiębiorstwem przetwórstwa i dystrybucji ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Obok polskiego koncernu PKN Orlen należy do największych przedsiębiorstw tej branży w Europie Środkowo-Wschodniej. Rząd Węgier ma 28,3% udziałów w spółce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.