Ratownicy medyczni przynoszą kolejne zwolnienia lekarskie lub wybierają dni wolne.
Do pracy nie przyszła dziś część ratowników medycznych, przez co na ulice Gdańska nie wyjechała więcej niż połowa karetek. W ciągu dnia zamiast 14 pojazdów dostępnych jest jedynie sześć. Brakuje pracowników, by obsadzić pozostałe osiem karetek. Jak informuje Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku podobna sytuacja ma być najbliższej nocy, gdy do dyspozycji będzie 7 karetek z obsadą.
Zmniejszona dostępność zespołów wyjazdowych powoduje, że do mniej poważnych zdarzeń wyjeżdżają strażacy lub startuje Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Tak było w przypadku zasłabnięcia starszej kobiety w sklepie na Chełmie. Normalnie do takiej sytuacji powinna pojechać karetka podstawowa, zaś najpierw wysłany został zastęp straży pożarnej z ratownikiem, zaś później wystartował helikopter LPR.
Ratownicy medyczni domagają się zmiany sposobu finansowania ratownictwa medycznego. Podpisane przez Ministerstwo Zdrowia porozumienie z ratownikami dotyczy jedynie części środowiska. Większość ratowników nie uznało tych rozmów za wiążące.
Protest ratowników medycznych potrwa od 1 do 10 października.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.