Jak ustaliło Radio ZET, aktualne plany zakładają, że trójmiejskie szpitale tymczasowe będą przyjmowały większość pacjentów chorych na COVID-19. To pozwoli na odciążenie innych szpitali, gdzie z powodu dużej liczby pacjentów leczonych na tę chorobę, wstrzymano funkcjonowanie innych oddziałów, zajmujących się wieloma innymi poważnymi schorzeniami. Taki model pracy szpitali tymczasowych miałby także usprawnić funkcjonowanie często sparaliżowanych dziś szpitalnych oddziałów ratunkowych.
- Główna zasada ma być taka: szpitale tymczasowe mają odciążyć inne szpitale, bo dziś każdy inny chory z dolegliwościami serca, nerek czy wątroby ma kłopot z przyjęciem na oddział – mówi Jerzy Karpiński, szef wydziału zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w rozmowie z Radiem ZET.
Warunkiem powodzenia planu przywrócenia dawnej funkcji w istniejących szpitalach będzie jednak zorganizowanie odpowiednio wykwalifikowanego personelu w szpitalach tymczasowych. Zadanie nie będzie jednak proste, bowiem w całym kraju występuje deficyt kadry medycznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.