Uruchomione 24 marca urządzenia monitorują prędkość na odcinku 2,7 km. To część krajowej drogi DK20, która łączy Kaszuby z Trójmiastem. Wprowadzone ograniczenia wynoszą 90 km/h dla aut osobowych oraz 70 km/h dla pojazdów ciężarowych. Nowy system będzie skutecznie wyłapywał kierowców przekraczających dopuszczalne limity.
Na Pomorzu posypią się mandaty
Podobnie jak w przypadku innych odcinkowych pomiarów prędkości tak i tu najprawdopodobniej w początkowym okresie system zanotuje sporo naruszeń. W innych miejscach w Polsce systemy te początkowo rejestrowały setki wykroczeń dziennie. Z czasem jednak liczba mandatów maleje, ponieważ kierowcy dostosowują styl jazdy do nowych zasad.Nim tak się jednak stanie, kierowcy muszą przygotować się na mandaty. Ich wysokość na nowym odcinku DK20 między miejscowościami Borcz i Babi Dół zależy od aktualnego taryfikatora:
reklama
- do 10 km/h – 50 zł i 1 punkt karny,
- 11-15 km/h – 100 zł i 2 punkty,
- 16-20 km/h – 200 zł i 3 punkty,
- 21-25 km/h – 300 zł i 5 punktów,
- 26-30 km/h – 400 zł i 7 punktów,
- powyżej 71 km/h – 2500/5000 zł i 15 punktów.
Czy nowe pomiary faktycznie poprawią bezpieczeństwo?
Statystyki wskazują, że odcinkowe pomiary prędkości skutecznie zmniejszają liczbę wypadków. Na drogach objętych tym systemem kierowcy częściej dostosowują się do przepisów. Pomorze dołącza do regionów, w których kontrola prędkości jest jeszcze bardziej rygorystyczna. Kierowcy powinni uważać i dostosować się do nowych zasad. Bez wątpienia kluczowy dla działania systemu będzie okres wakacyjny.reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.