W poniedziałek, 27 października policja w Gdańsku potwierdziła tożsamość mężczyzny, którego ciało odnaleziono w sobotę, 25 października, pod molo w Brzeźnie. Jak ustalono, jest to 23-letni mieszkaniec Trójmiasta, poszukiwany od tygodnia. Funkcjonariusze wykluczają, by w jego śmierć zamieszane były osoby trzecie.
Odkrycie pod molo w Brzeźnie
Do makabrycznego znaleziska doszło w sobotnie popołudnie. Podczas rutynowych działań prowadzonych w rejonie molo w Brzeźnie członkowie Trójmiejskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej natrafili na ciało mężczyzny. Jak wynika z relacji służb, zwłoki znajdowały się pod konstrukcją molo, częściowo przysypane piaskiem. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci, technicy kryminalistyki oraz prokurator.
Pierwsze przypuszczenia wskazywały, że ciało mogło zostać wyrzucone przez morze. Ze względu na stan, w jakim je odnaleziono, identyfikacja nie była możliwa od razu. Dopiero w poniedziałek, po przeprowadzeniu czynności procesowych, potwierdzono, że to poszukiwany od 20 października 23-latek.
Policja potwierdza brak śladów udziału osób trzecich
Jak przekazali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, wstępne ustalenia nie wskazują na to, by do śmierci młodego mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Śledczy nadal jednak gromadzą materiał dowodowy i czekają na wyniki sekcji zwłok, które mają pomóc w ustaleniu dokładnej przyczyny zgonu.
Mundurowi dziękują również wszystkim, którzy włączyli się w poszukiwania i pomogli w rozpowszechnianiu komunikatu o zaginięciu.
Komentarze (0)