reklama

Siedem miesięcy po katastrofie, a sprawa Galara dalej trwa. Prokurator powołał nowego biegłego

Opublikowano:
Autor:

Siedem miesięcy po katastrofie, a sprawa Galara dalej trwa. Prokurator powołał nowego biegłego - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WypadkiPowołano nowego biegłego do sprawy katastrofy wypadku Galara Gdańskiego I. Mimo upływu 7 miesięcy od dnia katastrofy sprawa dalej trwa. Prokuratura ciągle czeka na opinie, które pozwolą zakończyć sprawę.
reklama

Prokurator powołał biegłego, który ma opracować opinię co do przyczyny wypadku barki Galar Gdański I na Kanale Kaszubskim. Do katastrofy doszło jesienią 2022 roku. 

Prokuratura dalej czeka też na wynik sekcji zwłok kobiety w ciąży. Jest to ostatnia opinia dotycząca śmierci ofiar w katastrofie Galara Gdańskiego I, która nie została jeszcze sporządzona. 

- Nie została jeszcze sporządzona pełna opinia w sprawie przyczyn zgonu - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. 

Do wypadku doszło 8 października ubiegłego roku. Galar Gdański I płynął po Kanale Kaszubskim, jednak przez kolizję z falą wody przewrócił się. Do wody wpadło 12 pasażerów i 2 członków załogi. Łącznie zginęły 4 osoby, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży, której dziecka również nie udało się uratować. 

reklama

[news:1360625] 

O spowodowanie wypadku prokuratura oskarża sternika - Marka O. 19-latek sterował Galarem Gdańskim I, kiedy doszło do zdarzenia. Prokuratura twierdzi, że przyczyną zdarzenia było naruszenie przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym oraz dobrej praktyki morskiej wynikającej z Konwencji w sprawie Międzynarodowych Przepisów o Zapobieganiu Zdarzeniom na Morzu.

Marek O. podczas sterowania łodzią nie spytał się o zgodę od pilota zespołu holowników i zamiast zatrzymać łódź w oczekiwaniu na zgodę płynął dalej. Przez to Galar Gdański I wpadł w fale wywołane pracą holownika wodnego i się przewrócił. 

Mężczyzna usłyszał zarzuty umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Marek O. przyznał się do jedynie do nieumyślnego spowodowania katastrofy, zaprzecza jednak spowodowaniu jej umyślnie. 

reklama

Prokuratura chciała aresztowania mężczyzny jednak zarówno sąd zdecydował, że takie środki nie są potrzebne.

[news:1367492]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama