Na 30 przystankach autobusowych w Gdańsku w ostatnim czasie zamontowano nowe wiaty. Mieszkańcy zamiast dobrze znanych, szerokich zadaszeń otrzymali bardzo wąskie konstrukcje, które praktycznie nie chronią przed wiatrem i deszczem.
[news:1247565]
Po fali krytyki ze strony mieszkańców oraz internautów urzędnicy biją się w pierś i wycofują się z kontrowersyjnych przystanków.
- W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają informujemy, że Dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - informuje miasto w komunikacie.
Na razie nie wiadomo, kiedy wiaty zostaną zdemontowane i co powstanie w ich miejsce.
Była próba obrony
Jeszcze wczoraj biuro prasowe DRMG próbowało bronić wąskich wiat.
- Zdarza się, że ze względu na ograniczenia spowodowane istniejącą infrastrukturą podziemną, czy własnością gruntu nie ma możliwości rozbudowy przystanku. Tak jest w przypadku przystanku przy ul. Ptasiej, gdzie ograniczeni jesteśmy istniejącą siecią gazową, zlokalizowaną w gruncie bezpośrednio za przystankiem. Montaż większej wiaty w tej lokalizacji nie byłby możliwy, ze względu na bardzo wysokie koszty przebudowy sieci i trudność pozyskania uzgodnienia z gestorem sieci - tłumaczyła Agnieszka Zakrzacka.
Jak informuje DRMG, wąskich wiat na terenie Gdańska zamontowano osiem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.