Podczas interwencji medycznej w Siedlcach ratownik został śmiertelnie ugodzony nożem przez osobę, do której zespół został wezwany. Mężczyzna zmarł na skutek rany kłutej klatki piersiowej. Drugi ratownik został ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zdarzenie wstrząsnęło całym środowiskiem ratowników medycznych i wywołało debatę na temat bezpieczeństwa służb medycznych podczas interwencji.
Krajowa Rada Ratowników Medycznych zaapelowała, by w poniedziałek, 27 stycznia, o godzinie 17:00 wszystkie zespoły ratownictwa, które nie są zaangażowane w akcje ratunkowe, wyszły przed budynki i włączyły sygnały karetek na minutę.
W związku ze wstrząsającym wydarzeniem i tragiczną śmiercią na dyżurze naszego Kolegi ratownika medycznego uprzejmie prosimy, aby w poniedziałek, 27 stycznia o godzinie 17.00 zespoły ratownictwa medycznego, które nie będą wtedy udzielać pomocy medycznej, wyszły z budynków i włączyły na minutę sygnały karetek — zaapelowała Krajowa Rada Ratowników Medycznych.
Co dalej? Propozycje poprawy bezpieczeństwa
Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych zaproponował szereg działań, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo pracowników służb medycznych:
- Zaostrzenie kar za napaść na ratowników.
- Wprowadzenie kamer nasobnych dla zespołów ratownictwa medycznego.
- Kampanie edukacyjne zwiększające świadomość społeczną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.